Zamknij

Wzrasta liczba dzieci z doświadczeniem migracji w polskich szkołach

16:31, 09.12.2021 PAP Aktualizacja: 09:07, 10.12.2021
Skomentuj PAP PAP

Polska może być krajem docelowym, krajem "pułapką", krajem tranzytu, wymarzonym miejscem powrotu po długim okresie bycia "nie u siebie", albo może być miejscem powrotu po "klęsce migracyjnej" - wyliczała psycholożka - prof. Halina Grzymała-Moszczyńska.

"Jako psychologowie powinniśmy dostarczać wiedzy o zjawiskach, które się pojawią za moment. A więc, będziemy mieć w szkołach dzieci rodziców Afgańskich. Od pewnego czasu mamy dzieci rodziców Syryjskich. U tych dzieci dominuje lęk i świadomość, że nigdy nie wrócą do siebie, ale jednocześnie nie należą do nowego miejsca. Muszą się z Polską oswoić i zakotwiczyć" - tłumaczyła Grzymała-Moszczyńska.

Ekspertka zwróciła uwagę, że szkoły będą miały coraz więcej problemów na tle różnic kulturowych.

"Nie polecam zapraszać innych Afgańczyków osiadłych w Polsce jako asystentów kulturowych, bo to społeczeństwo jest ogromnie skonfliktowane i podzielone. Polecam natomiast zaprosić studentów języków orientalnych" - powiedziała Grzymała-Moszczyńska. Podała też kilka przykładów ułatwiających aklimatyzację dziecka w szkole. Kobiety jako nauczycielki zyskają zaufanie rodziców; dobrze też uzgodnić z rodzicami strój dziecka potrzebny na zajęciach z wychowania fizycznego. "Pomysły na 'unowocześnianie' kulturowe: 'precz z hidżabem' - nie są dobre" - zaznaczyła.

Zdaniem Grzymały-Moszczyńskiej tematem wartym rozważenia jest kwestia krzyża. "Dzieci muzułmańskie na krzyż mogą reagować lękiem na skutek propagandy, z którą zetknęły się w swoim kraju, więc użycie wyjaśnienia, że krzyż w szkole nie jest próbą nawracania dziecka na katolicyzm - byłoby bardzo sensowne. W ten sposób od razu można załagodzić nieporozumienia" - wyjaśniła ekspertka. Wskazała też, że ważnym aspektem jest kwestia przemocy. Dzieci muszą wiedzieć, do kogo mogą się zgłosić z prośbą o pomoc.

Dla uchodźców jedną z ważniejszych rzeczy jest zaistnienie w nowym społeczeństwie. Szkoła jest takim miejscem, które bardzo może pomóc. Miłym gestem byłoby przygotowanie pakietu powitalnego dla dziecka w języku pochodzenia oraz dopytanie rodziców o wyznanie i dietę dziecka.

Ekspertka zwróciła uwagę, że często zachowanie jednego nauczyciela potrafi wpłynąć na zachowanie rodziców dzieci całej klasy.

"Urszula Jędrzejczyk - nauczycielka z Lublina przekonała uczniów swojej szkoły, że dzieci z Czeczeni powinny być dobrze potraktowane. A dzieci czeczeńskie są wyzwaniem - proszę mi wierzyć - role kulturowe, szczególnie chłopców - są odmienne. Zrobiła to pokazując rodzicom film o bombardowaniu Groznego. To ucięło dyskusję" - powiedziała Grzymała-Moszczyńska i przyznała, że na zajęciach ze studentami psychologii często powtarza: "wybijcie sobie państwo z głowy, że w waszym życiu zawodowym kiedykolwiek będziecie pracowali tylko z polskimi pacjentami w klinice, polskimi dziećmi w szkole i polskimi rodzicami. Ten czas się skończył i nie ma już drogi wstecz".

Niezmiernie ważne - w opinii ekspertów - jest budowanie wizerunku dziecka reprezentującego inną kulturę - jako zasób, a nie obciążenie. Wszyscy mogą się czegoś od takiego dziecka nauczyć. W tym kontekście poruszony został również problem dzieci Polaków powracających z emigracji - np. z Wielkiej Brytanii.

Migracja to nie tylko zmiana miejsca, ale również wpływ na tożsamość.

"Z tożsamością dzieci mają trudno, bo oczekuje się od nich, że będą miały 'tę właściwą' - czyli polską - bez względu na to, gdzie mieszkają. Zapomina się, że tożsamość to jest coś bardzo kruchego, wystawionego na wpływ kontaktu z różnymi kulturami, i bardzo podatnego na kryzysy. Tożsamość jest utworem wielogłosowym" - mówiła Grzymała-Moszczyńska. Ekspertka starała się też obalić mit twierdzenia, że "dziecko się przyzwyczai i zapomni, miejsce zamieszkania nie ma znaczenia".

Psycholodzy dysponują badaniami pokazującymi, że relacja z miejscem zamieszkania jest bardzo ważna. Koncepcja przywiązania dotyczy nie tylko ludzi. Utrata miejsca może być taką samą traumą, jak utrata bliskiej osoby.

Autorka: Urszula Kaczorowska

uka/ ekr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%