W tym odcinku kandydaci mieli do wykonania trzy podstawowe zadania: wymyć i wyczyścić pustą halę produkcyjną pieczarek, elektronicznie zliczyć palety z towarem oraz... zagrać z partnerką w uproszczoną wersję tenisa ziemnego, przypominającego raczej grę w squasha.
Nie było więc zbyt wiele czasu na indywidualne rozmowy i próby lepszego poznania się.
Tomek chyba dobrze radził sobie "na szczocie", chociaż wydaje się, że podczas tych prac gospodyni większą uwagę zwracała na jednego z jego rywali...
Ale też nasz pułtuszczanin przyznał, że w tym dniu (dniach?) nieco się wycofał.
Karolina12:37, 18.10.2021
0 3
Coś słabo doinformowani jesteście 12:37, 18.10.2021
Grek12:49, 18.10.2021
1 0
Podziwiam goscia...zeby sprawy tak intymne,jak relacje z kobieta wywlekac na widok publiczny?W zyciu bym sie na to nie zgodzil,a facet/faceci z tego programu to ciapy bez nabialu.Jaki problem poznac kobiete,bez calej tej szopki?to moze isc za ciosem i wpuscic gawiedz do lozka?bo przeciez nima nic do ukrycia?Zalosne. 12:49, 18.10.2021