Kryzys w związku lub małżeństwie może mieć wiele przyczyn. Rodzina podlega jednocześnie dwóm prawom: stabilności i rozwoju. Oznacza to, że jeśli w rodzinie coś się zmienia (na przykład rodzi się dziecko, przeprowadzają się do innego kraju itp.), a małżonkowie nadal zachowują się w zwykły sposób, kryzys z pewnością się ujawni. Możesz dowiedzieć się więcej o takich problemach od psychologa rodzinnego, nawet poprzez konsultację online. Powiemy Ci więcej o kryzysach w związku po latach małżeństwa: jak je rozpoznać i jak sobie z nimi radzić?
Wielu psychologów identyfikuje wzorzec występowania kryzysów na pewnych etapach małżeństwa. Jest to nawet uwzględnione w podręcznikach psychologii. Oto główne etapy:
Psychologowie rodzinni online z serwisu pleso doradzili nam, jak radzić sobie z każdym etapem kryzysu. Tutaj możesz uzyskać poradę w każdej interesującej Cię kwestii psychologicznej. Powiemy Ci więcej.
W pierwszych miesiącach wspólnego życia po ślubie wszystko wydaje się cudowne. Patrzymy na świat przez pryzmat miłości. Kiedy jednak zaczyna się harówka, podział codzienności, wtedy pojawiają się pierwsze "ostre zakręty". Z reguły dzieje się tak, ponieważ przychodzimy do nowej rodziny z tym, co zostało ustalone podczas naszego życia z rodzicami. Jeśli jesteś przyzwyczajona do sprzątania z całą rodziną, robienia zakupów i gotowania w weekendy, a rodzina twojego męża jest przyzwyczajona do odpoczynku, to zaczną się nieporozumienia.
Spróbuj dojść do porozumienia, zbudujcie razem nowy styl życia i nie przenoś nawyków swoich rodziców na nową rodzinę. W miarę możliwości idźcie na kompromisy, dzielcie się na przykład tym samym weekendem: sprzątanie w sobotę i wakacje na wsi w niedzielę.
Kiedy w rodzinie pojawiają się dzieci (może to być w pierwszym roku lub 5 lat później, nie ma to znaczenia), nieuchronnie pojawia się kryzys. Młodzi rodzice są szalenie szczęśliwi, że mają dziecko. Jednak przez 9 miesięcy przygotowywali się do opieki nad nim i nie byli gotowi na interakcje między sobą. Dzieci zakłócają zwykły bieg wydarzeń i pojawia się wiele pretensji, braku pomocy i nieporozumień, zwłaszcza ze strony żony.
Trzeba zdać sobie z tego sprawę i nie rozpływać się całkowicie w dziecku. Moja rada dla mężów jest taka, aby bardziej pomagali swoim żonom, co odciąży ich nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Żonom radzę zwracać większą uwagę na swoich mężów, starać się, aby wszystko szło tak, jak do tej pory.
W tym okresie uczucia zwykle zanikają, romans nie jest już obecny, a intymność jest coraz rzadsza. Przyzwyczajamy się do siebie i przestajemy się sobą interesować. Ale to tylko złudzenie, ponieważ po prostu tracimy ze sobą kontakt. Każde z małżonków woli spędzać czas osobno, ze swoimi przyjaciółmi. Przestajemy interesować się uczuciami partnera, jego doświadczeniami, życiem poza domem, sytuacją w pracy, zainteresowaniami.
Nie zapominamy o sobie nawzajem. Co więcej, w tych latach małżeństwa dzieci mają tendencję do dorastania i nie trzeba poświęcać im tyle uwagi, co kiedyś. Zwracajcie na siebie uwagę, znajdźcie wspólne zainteresowania, uprawiajcie sport lub znajdźcie wspólne hobby, wyznaczcie wspólny cel.
Każdy kryzys w związku, niezależnie od etapu małżeństwa, ma dwa rozwiązania: rozstanie lub praca nad związkiem i osiągnięcie nowego poziomu. Oto kilka innych wskazówek od psychologów rodzinnych:
Kto ma bronić kraju? Polacy nie mają wątpliwości
Takie przeszkolenie co to kończy się przysięgą, co w efekcie robi z delikwenta mięcho armatnie... Przypominam że posłowie i wysocy urzędnicy zrobili sobie ustawę , która gwarantuje im , że oni na żadną "W" nie będą powoływani.
Czas
20:48, 2025-05-13
Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla Pułtuska
Planeta płonie
Adam
20:49, 2025-05-10
Parafia w Pniewie ma nowego proboszcza
Bardzo pracowity i dobry proboszcz
Parafianin
14:19, 2025-05-10
Polska i Francja z "przełomowym traktatem". Chodzi o be
Dla bezpieczeństwa Polski nic nie znaczący papierek. Bezpieczeństwo Polski to własna armia, spójność wschodniej flanki NATO i ścisła współpraca z USA. Militarnie Francja to kraj odgrywający jeszcze rolę w Afryce, w Europie marginalną, w świecie żadną, a cywilizacyjnie upadły. Poza tragicznymi historycznymi doświadczeniami francuskiej wiarołomności pozostaje pytanie o cenę podpisania tego papierka, których nikt nie ujawnia - zasadność i koszty zakupów na potrzeby wojska we Francji (przypomina się niesławny Caracal), koszty w utrzymywaniu ilościowo śmiesznych francuskich głowic jądrowych i wysyłania polskiego wojska do Afryki w celu ochrony francuskich interesów. Chyba, że jakiś tajny protokół ma nas dodatkowo zabezpieczać przed Niemcami (bo przecież ta słabizna 300 głowic przy Rosji nic nie znaczy), ale ile znaczy francuskie sojusznicze słowo przekonała się w 1938 r. Czechosłowacja, a rok później my. Pic na wodę fotomontaż, Panie Premierze niepolskich spraw.
Puł Tusk
12:02, 2025-05-10
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz