Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka poinformowała PAP, że do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek na terenie Zakładów Mięsnych w Łukowie.
"Ze wstępnych informacji wynika, że byk zaatakował jednego z pracowników. 57-latek został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł" - powiedziała Kępka.
Jak podały lokalne media, do ataku przez byka miało dojść podczas rozładunku do ubojni.
Rzeczniczka prokuratury przekazała, że postępowanie prowadzone jest w dwóch kierunkach: narażenia pracownika na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez naruszenie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
"Aktualnie trwa przesłuchiwanie świadków. Została wykonana już sekcja zwłok. Czekamy na wyniki" - dodała Kępka.
Zarząd Zakładów Mięsnych Łuków wydał oświadczenie w którym "odmawia przedstawienia szczegółowych informacji dotyczących okoliczności związanych z przebiegiem tego zdarzenia". "Powołane do tego instytucje i organy prowadzą postępowania wyjaśniające w przedmiotowej sprawie" - dodano.
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ ok/
Kto ma bronić kraju? Polacy nie mają wątpliwości
Takie przeszkolenie co to kończy się przysięgą, co w efekcie robi z delikwenta mięcho armatnie... Przypominam że posłowie i wysocy urzędnicy zrobili sobie ustawę , która gwarantuje im , że oni na żadną "W" nie będą powoływani.
Czas
20:48, 2025-05-13
Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla Pułtuska
Planeta płonie
Adam
20:49, 2025-05-10
Parafia w Pniewie ma nowego proboszcza
Bardzo pracowity i dobry proboszcz
Parafianin
14:19, 2025-05-10
Polska i Francja z "przełomowym traktatem". Chodzi o be
Dla bezpieczeństwa Polski nic nie znaczący papierek. Bezpieczeństwo Polski to własna armia, spójność wschodniej flanki NATO i ścisła współpraca z USA. Militarnie Francja to kraj odgrywający jeszcze rolę w Afryce, w Europie marginalną, w świecie żadną, a cywilizacyjnie upadły. Poza tragicznymi historycznymi doświadczeniami francuskiej wiarołomności pozostaje pytanie o cenę podpisania tego papierka, których nikt nie ujawnia - zasadność i koszty zakupów na potrzeby wojska we Francji (przypomina się niesławny Caracal), koszty w utrzymywaniu ilościowo śmiesznych francuskich głowic jądrowych i wysyłania polskiego wojska do Afryki w celu ochrony francuskich interesów. Chyba, że jakiś tajny protokół ma nas dodatkowo zabezpieczać przed Niemcami (bo przecież ta słabizna 300 głowic przy Rosji nic nie znaczy), ale ile znaczy francuskie sojusznicze słowo przekonała się w 1938 r. Czechosłowacja, a rok później my. Pic na wodę fotomontaż, Panie Premierze niepolskich spraw.
Puł Tusk
12:02, 2025-05-10
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz