Przed lokalnym sklepem tej sieci nie odbyła się żadna pikieta, mimo że manifestacje miały miejsce w ponad stu miastach w całym kraju. Dlaczego mieszkańcy Pułtuska nie zdecydowali się na udział w ogólnopolskim sprzeciwie?
Przeciwnicy inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie określają ją mianem „śmieciowej” i obawiają się, że w planowanym centrum powstanie także składowisko odpadów. Sieć Lidl odpiera te zarzuty, twierdząc, że głównym celem inwestycji jest dystrybucja produktów spożywczych do sklepów w regionie warmińsko-mazurskim. Firma zapewnia także, że budowa centrum stworzyłaby od 200 do 250 nowych miejsc pracy, a w szerszej perspektywie nawet tysiąc.
Dodatkowe kontrowersje budzi historyczny i religijny kontekst Gietrzwałdu – jedynego miejsca w Polsce, gdzie Kościół katolicki uznał objawienia Maryjne za prawdziwe. Przeciwnicy inwestycji uważają, że budowa centrum dystrybucyjnego w pobliżu tego świętego miejsca jest nieodpowiednia i godzi w jego duchowy charakter.
W Kluczborku, Lęborku, Myślenicach i dziesiątkach innych miast przed sklepami Lidla odbywały się pikiety. Organizatorzy protestów planowali, że każda z nich potrwa około dwóch godzin. W Pułtusku jednak żadna taka inicjatywa nie miała miejsca.
Zapytani o to mieszkańcy miasta wydają się podzieleni w swoich opiniach. Część osób przyznaje, że nie słyszała o proteście ani o samym problemie, inni twierdzą, że nie widzą powodu, by sprzeciwiać się budowie centrum dystrybucyjnego.
„Nie interesuję się tym, to sprawa mieszkańców Warmii” – mówi pani Maria, emerytka robiąca zakupy w Lidlu.
Z kolei pan Krzysztof, który pracuje w jednej z lokalnych firm transportowych, uważa, że inwestycja mogłaby przynieść korzyści gospodarce.
„Nowe miejsca pracy to zawsze dobra wiadomość. Nie rozumiem, dlaczego ludzie tak bardzo się temu sprzeciwiają” – komentuje.
Brak protestu w Pułtusku może wynikać z kilku powodów. Po pierwsze, miasto jest znacznie oddalone od Gietrzwałdu i dla lokalnych mieszkańców problem ten może wydawać się odległy. Po drugie, Lidl cieszy się dużą popularnością w Pułtusku i niektórzy obawiają się, że otwarty sprzeciw mógłby negatywnie wpłynąć na dostępność produktów czy zatrudnienie.
W związku z decyzją administracyjną obecnie nie prowadzimy żadnych prac związanych z potencjalną inwestycją Lidl Polska we wskazanej lokalizacji - informuje Lidl Polska. -
Chcemy podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby potencjalnie powstać centrum dystrybucji Lidl Polska. Informacje o planowanym składowisku odpadów są fałszywe. Główną funkcją potencjalnego obiektu byłaby dystrybucja przede wszystkim produktów spożywczych do kilkudziesięciu sklepów Lidl Polska zlokalizowanych w województwie warmińsko-mazurskim oraz części województw ościennych. Planowane w tym rejonie centrum obsługiwałoby wyłącznie polskie sklepy naszej sieci.
Czy mieszkańcy Pułtuska powinni bardziej angażować się w ogólnopolskie inicjatywy? A może brak pikiety to dowód na to, że problem jest wyolbrzymiony? Opinie są podzielone, a temat z pewnością jeszcze powróci w publicznej debacie.
0 0
A widzisz. jak naćpany czarny murzyński gwałciciel po fentanylu umiera pod kolanem władzy 6000km stąd, to *%#)!& dziurki ze szkół oddadzą mu hołd w Pułtusku. To są te detale