"Astronomia jest wciąż tą nauką, która ma naprawdę bardzo niski próg wejścia. To znaczy, że niewiele trzeba mieć, a w zasadzie nic nie trzeba mieć, aby spojrzeć w stronę nieba" - powiedział PAP Karol Wójcicki. W jego ocenie wystarczy bezchmurne niebo i miejsce oddalone od źródeł światła, by oglądać gwiazdy, konstelacje, satelity i zmieniające się fazy Księżyca. Z kolei po oddaleniu się od miasta, możliwe jest obserwowanie deszczów spadających gwiazd, wstęgi Drogi Mlecznej i Starlinków.