Liga Morska i Rzeczna to ogólnopolska organizacja społeczna promująca tradycje morskie i rzeczne, edukację wodną oraz patriotyzm związany z morzem i rzekami. Od lat podejmuje działania na rzecz popularyzacji polskiego dziedzictwa morskiego, organizując wydarzenia kulturalne i edukacyjne na terenie całego kraju.
Wyszkowska Orkiestra Reprezentacyjna Ligi Morskiej i Rzecznej to profesjonalny zespół muzyczny, znany ze wspaniałych koncertów patriotycznych i okazjonalnych. Wielokrotnie występowała na prestiżowych uroczystościach państwowych, zachwycając publiczność wyjątkową interpretacją klasycznych i współczesnych utworów.
Podczas tegorocznych obchodów orkiestra przygotowała także specjalny repertuar z okazji Dnia Kobiet, który szczególnie przypadł do gustu wszystkim paniom.
W trakcie wydarzenia wręczone zostały wyróżnienia osobom zasłużonym dla regionu oraz działalności Ligi Morskiej i Rzecznej (w tym burmistrz Pułtuska Beata Jóźwiak). Punktem kulminacyjnym wieczoru była prezentacja multimedialna, przybliżająca historię oraz znaczenie zaślubin Polski z Bałtykiem.
Całość obchodów dopełniły niezapomniane muzyczne akcenty dedykowane mieszkankom powiatu z okazji Dnia Kobiet.
RiP20:32, 08.03.2025
Zaślubiny pułtuskiego kanałku z oceanem w roku 1410 nigdy nie zapomnimy. Upamietniamy to jako dzień kobiet, bo woda to suka
Kto ma bronić kraju? Polacy nie mają wątpliwości
Takie przeszkolenie co to kończy się przysięgą, co w efekcie robi z delikwenta mięcho armatnie... Przypominam że posłowie i wysocy urzędnicy zrobili sobie ustawę , która gwarantuje im , że oni na żadną "W" nie będą powoływani.
Czas
20:48, 2025-05-13
Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla Pułtuska
Planeta płonie
Adam
20:49, 2025-05-10
Parafia w Pniewie ma nowego proboszcza
Bardzo pracowity i dobry proboszcz
Parafianin
14:19, 2025-05-10
Polska i Francja z "przełomowym traktatem". Chodzi o be
Dla bezpieczeństwa Polski nic nie znaczący papierek. Bezpieczeństwo Polski to własna armia, spójność wschodniej flanki NATO i ścisła współpraca z USA. Militarnie Francja to kraj odgrywający jeszcze rolę w Afryce, w Europie marginalną, w świecie żadną, a cywilizacyjnie upadły. Poza tragicznymi historycznymi doświadczeniami francuskiej wiarołomności pozostaje pytanie o cenę podpisania tego papierka, których nikt nie ujawnia - zasadność i koszty zakupów na potrzeby wojska we Francji (przypomina się niesławny Caracal), koszty w utrzymywaniu ilościowo śmiesznych francuskich głowic jądrowych i wysyłania polskiego wojska do Afryki w celu ochrony francuskich interesów. Chyba, że jakiś tajny protokół ma nas dodatkowo zabezpieczać przed Niemcami (bo przecież ta słabizna 300 głowic przy Rosji nic nie znaczy), ale ile znaczy francuskie sojusznicze słowo przekonała się w 1938 r. Czechosłowacja, a rok później my. Pic na wodę fotomontaż, Panie Premierze niepolskich spraw.
Puł Tusk
12:02, 2025-05-10