Na nagraniu udostępnionym przez piosenkarkę na TikToku widać, jak Luna Wielgomas tańczy w kościele na tle obrazu Jezusa Miłosiernego.
Nagranie piosenkarki tańczącej na tle ołtarza, zawiera treści "budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej" - przekazał rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński. Dodał, że tego rodzaju materiały nie powinny być realizowane w kościele.
W odpowiedzi na tę publikację specjalne oświadczenie wydała archidiecezja warszawska. Czytamy w nim, że opublikowane materiały zrealizowane w jednym z kościołów archidiecezji warszawskiej w Secyminie zawierają "treści i symbole w oczywisty sposób sprzeczne z charakterem miejsca świętego, budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej, w tym ołtarzowi".
Rzecznik archidiecezji ks. Przemysław Śliwiński poinformował, że metropolita warszawski abp Adrian Galbas polecił przeprowadzenie szczegółowych wyjaśnień okoliczności sprawy i podjął kroki zmierzające do przywrócenia należnego porządku i poszanowania sacrum w parafii.
Wyjaśnił, że nagrania teledysku, który został usunięty z internetu kilkadziesiąt godzin po publikacji, zrealizowano w kościele bez wymaganej zgody Kurii Metropolitalnej Warszawskiej.
"Odpowiedzialność za udostępnienie przestrzeni świątyni oraz za brak weryfikacji treści i charakteru realizacji ponosi administrator parafii, który już w ubiegłym tygodniu został wezwany do kurii celem złożenia wyjaśnień i otrzymał upomnienie kanoniczne" - zaznaczył.
Ks. Śliwiński przeprosił wszystkich wiernych za "zgorszenie wywołane tym bulwersującym incydentem".
"Tego rodzaju materiały nigdy nie powinny być realizowane w kościele, który jest przestrzenią modlitwy, sprawowania sakramentów i oddawania czci Bogu" - zastrzegł.
Poinformował, że w parafii, gdzie zrealizowano wspomniane materiały, podczas mszy św. odprawiono nabożeństwa ekspiacyjne, mające zadośćuczynić Bogu za popełniony grzech. (PAP)
iżu/ joz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Groźny wypadek pod Pułtuskiem
Ale nie przez zwierzęta, tylko przez stada *%#)!& którzy, jak zobaczą tabliczkę "koniec terenu zabudowanego"- to mało jeden drugiemu na dach nie wjadą w jakimś amoku wyprzedzania. Dzikie stado, jazda na zderzaku, aż dwa wzgórza ograniczające widoczność.. i tak na styk. To nie dzikie zwierzęta są winni tylko dzikcy ludzie.
Jeżdżę tędy codzienn
12:43, 2025-12-28
Dożywotni zakaz i konfiskata auta. Rewolucja!
Jak przejechac nie slalomem miedzy koleinami, dziurami i brudem na drodze doslownie wszedzie wokół Pułtuska? Wszędzie obwodnica. wszedzie poprute. Slalomem tylko
slalomem
17:12, 2025-12-27
Marznące opady deszczu
Wierzę w prognozy pogody, tak jak łgarzowi- mitomanomi Tuskowi.
Polak.
12:08, 2025-12-26
To zmieni codzienną jazdę. Nowe zasady na drogach
Czyli melepety w osobówkach wogole nie poradzą sobie z wyprzedzeniem🤣Nie potrafią zawrócić na trzy,a jak wyprzedzić🤣🤣🤣Czasem to widzę i zastanawiam się kto dał temu komuś prawko.Jak zjadę do krawędzi i zwolnię to wyprzedzaj,nie,melepeta się ciągnie czasami 30 na godz,zatrzymuje się i włączam awaryjne,żeby wkoncu wyprzedził to zatrzymuje się i patrzy🤦Dopiero jak wyjdę i pokaże to jedzie,czy tak ciężko ruszyć głową?No i to zazwyczaj Pancia w białym Suv-iku,dziesięć szali,nic nie widzi w tym kopcu,ale łona jadzie🤣🤣🤣
Kiero
11:27, 2025-12-26