Wśród wszystkich interwencji odnotowano 173 pożary oraz aż 562 miejscowe zagrożenia. Po raz kolejny liczba pożarów była znacznie mniejsza niż innych zagrożeń, co pokazuje, jak różnorodne wyzwania stoją przed strażakami.
W wyniku zdarzeń w 2024 roku życie straciło 14 osób, a obrażenia odniosło aż 111, w tym 10 dzieci. Straty materialne oszacowano na ponad 7,4 mln zł, z czego 2,5 mln zł przypada na pożary, a ponad 4,9 mln zł na miejscowe zagrożenia.
Dzięki skutecznym działaniom strażaków uratowano mienie warte co najmniej 76,4 mln zł.
Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie miasta i gminy Pułtusk – aż 370 interwencji. Co istotne, w całym powiecie nie doszło do dużych pożarów, co jest pozytywną wiadomością dla mieszkańców. Jednak strażacy musieli radzić sobie z licznymi incydentami, takimi jak wiatrołomy czy wywrócone drzewa, które tylko na terenie powiatu powodowały interwencje aż 142 razy.
W 2024 roku odnotowano 30 fałszywych alarmów, z czego 26 wynikało z dobrej wiary zgłaszających. Jednocześnie powodem wielu zdarzeń była nieostrożność przy posługiwaniu się ogniem, nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych, czy gwałtowne zjawiska atmosferyczne, takie jak silne wiatry i burze. Najczęściej interwencje dotyczyły budynków mieszkalnych, pojazdów drogowych oraz skutków wichur.
[ALERT]1737125573293[/ALERT]
W działaniach ratowniczych udział wzięło 1211 zastępów straży pożarnej, co przekłada się na 4917 strażaków. Państwowa Straż Pożarna wystawiła 641 zastępów, a Ochotnicze Straże Pożarne spoza Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego wsparły działania 232 razy. Ponadto inne służby, w tym Policja, Pogotowie Ratunkowe i Straż Miejska, również odegrały istotną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa.
Miniony rok pokazał, jak ogromne znaczenie mają szybkie i skuteczne działania straży pożarnej oraz współpraca różnych służb. Dzięki ich zaangażowaniu udało się uratować życie i mienie wielu mieszkańców powiatu pułtuskiego. Strażacy nie tylko gasili pożary, ale także radzili sobie z wypadkami drogowymi, skutkami huraganów czy nietypowym zachowaniem zwierząt.
Przyczyną wielu problemów była jednak nieostrożność lub brak odpowiednich zabezpieczeń. Mieszkańcy powinni wyciągnąć z tych zdarzeń wnioski, aby kolejny rok był jeszcze bezpieczniejszy.
[ZT]26815[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz