Zamknij

2024 najcieplejszym rokiem w historii Europy

13:10, 20.04.2025 Aktualizacja: 09:48, 21.04.2025
Skomentuj PAP PAP

Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem - ostrzegli autorzy raportu "European State of Climate 2024" (ESOTC), uznając ubiegły rok nie tylko za najcieplejszy w historii kontynentu, ale też charakteryzujący się największymi kontrastami klimatycznymi pomiędzy wschodnią i zachodnią częścią Europy.

Rok 2024 był najcieplejszy w historii Europy. Pożary dotknęły 42 tys. osób, a burze i powodzie 413 tys., w tym w Polsce, oraz pociągnęły za sobą 335 ofiar śmiertelnych - wynika z opublikowanego we wtorek raportu o stanie klimatu w Europie w 2024 r.

Dla zachodniej Europy 2024 rok był jednym z najbardziej deszczowych od co najmniej 1950 roku. Burze były silne i często wywoływały powodzie. Prawie jedna trzecia europejskich rzek przekroczyła "wysoki", a 12 proc. "poważny" próg powodziowy. We wrześniu ub.r. sztorm Boris uderzył w Europę Środkową i Wschodnią, przynosząc ulewne deszcze i powodując katastrofalne powodzie w Polsce, Austrii, Czechach, części Niemiec, w Rumunii i Włoszech, a także na Węgrzech i Słowacji. Pod koniec października ekstremalne opady i powodzie uderzyły w Hiszpanię, a zwłaszcza w region Walencji. Ogólnie w wyniku powodzi ucierpiało ok. 413 tys. mieszkańców Europy, a 335 straciło życie. Szacuje się, że były to najbardziej rozległe powodzie na kontynencie od 2013 roku.

Jednocześnie południowa i wschodnia Europa latem borykała się z ekstremalnymi upałami i suszami. Jak wynika z raportu, liczba dni z "silnym", "bardzo silnym" i "ekstremalnym stresem cieplnym" - gdy z powodu upałów organizm nie jest w stanie skutecznie się schłodzić - była drugą najwyższą w historii Europy.

60 proc. kontynentu odnotowało więcej upalnych dni, niż wynosiła dotychczasowa średnia. W południowo-wschodniej Europie najgorętszym miesiącem był lipiec, gdy fala ekstremalnych upałów trwała nieprzerwanie przez niemal dwa tygodnie. Latem w regionie odnotowano łącznie 66 dni "silnego stresu cieplnego" i 23 tropikalne noce. W całej Europie odnotowano prawie miesiąc upałów i ok. 12 tropikalnych nocy. "Upały mogą narażać organizm na stres, a wysokie temperatury w nocy negatywnie wpływają na zdrowie, dając niewiele wypoczynku i wytchnienia po upalnych dniach" - zauważyli badacze.

Z powodu upałów cierpiały nie tylko ludzie i zwierzęta. Dane pokazały, że we wszystkich regionach kontynentu odnotowano też utratę lodu, a Europa doświadczyła najmniejszej liczby mroźnych dni w historii. Lodowce w Skandynawii i na półwyspie Svalbard odnotowały najwyższe w historii wskaźniki utraty masy spośród wszystkich regionów lodowcowych na świecie, przy średniej utracie grubości wynoszącej 1,8 m w Skandynawii i 2,7 m na Svalbardzie. Był to też trzeci najcieplejszy rok w historii dla Arktyki jako całości i czwarty najcieplejszy dla lądu w tym regionie.

Z kolei europejskie południe borykało się z pożarami. We wrześniu w ciągu tylko jednego tygodnia w Portugalii strawiły one ok. 110 tys. ha lasów, co stanowiło około jednej czwartej całkowitej powierzchni spalonej w 2024 roku w Europie. Szacuje się, że z powodu ubiegłorocznych pożarów ucierpiało ok. 42 tys. Europejczyków.

Wzrasta też temperatura mórz, która w ubiegłym roku była najwyższa w historii kontynentu i wyniosła średnio 0,7 st. C powyżej średniej, a dla Morza Śródziemnego nawet 1,2 st. C. powyżej średniej.

Europa próbuje się bronić - w zeszłym roku ze źródeł odnawialnych uzyskano rekordowe 45 proc. energii elektrycznej w UE, a liczba państw, które zaczęły odchodzić od paliw kopalnych na rzecz alternatywnych źródeł energii, podwoiła się w porównaniu do 2019 r. Inicjatywy klimatyczne są też podejmowane w miastach. W Paryżu władze zainwestowały w sadzenie drzew i rozbudowę parków miejskich, w Bratysławie powstały dodatkowe zbiorniki wodne i ogrody nawadniane deszczówką.

Badacze szacują, że globalne ocieplenie o 1,5 st. C może spowodować w Europie nawet 30 tys. dodatkowych zgonów rocznie z powodu ekstremalnych upałów.

Raport o stanie klimatu w Europie opublikowany został przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO) i unijny program satelitarny Copernicus pod przewodnictwem Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych przy Komisji Europejskiej. Nad tegorocznym sprawozdaniem pracowała niemal setka naukowców.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Kto ma bronić kraju? Polacy nie mają wątpliwości

Takie przeszkolenie co to kończy się przysięgą, co w efekcie robi z delikwenta mięcho armatnie... Przypominam że posłowie i wysocy urzędnicy zrobili sobie ustawę , która gwarantuje im , że oni na żadną "W" nie będą powoływani.

Czas

20:48, 2025-05-13

Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla Pułtuska

Planeta płonie

Adam

20:49, 2025-05-10

Parafia w Pniewie ma nowego proboszcza

Bardzo pracowity i dobry proboszcz

Parafianin

14:19, 2025-05-10

Polska i Francja z "przełomowym traktatem". Chodzi o be

Dla bezpieczeństwa Polski nic nie znaczący papierek. Bezpieczeństwo Polski to własna armia, spójność wschodniej flanki NATO i ścisła współpraca z USA. Militarnie Francja to kraj odgrywający jeszcze rolę w Afryce, w Europie marginalną, w świecie żadną, a cywilizacyjnie upadły. Poza tragicznymi historycznymi doświadczeniami francuskiej wiarołomności pozostaje pytanie o cenę podpisania tego papierka, których nikt nie ujawnia - zasadność i koszty zakupów na potrzeby wojska we Francji (przypomina się niesławny Caracal), koszty w utrzymywaniu ilościowo śmiesznych francuskich głowic jądrowych i wysyłania polskiego wojska do Afryki w celu ochrony francuskich interesów. Chyba, że jakiś tajny protokół ma nas dodatkowo zabezpieczać przed Niemcami (bo przecież ta słabizna 300 głowic przy Rosji nic nie znaczy), ale ile znaczy francuskie sojusznicze słowo przekonała się w 1938 r. Czechosłowacja, a rok później my. Pic na wodę fotomontaż, Panie Premierze niepolskich spraw.

Puł Tusk

12:02, 2025-05-10

0%