Od 1 września 2025 roku do szkół wejdzie nowy przedmiot edukacja zdrowotna, który zastąpi dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Przedmiot będzie nieobowiązkowy.
Stanowczą krytykę wobec przedmiotu wyraziło prezydium Konferencji Episkopatu Polski w opublikowanym liście.
„Prowadzona przez niektóre media propaganda podkreśla, że w edukacji zdrowotnej chodzi o zdrowie uczniów, a tymczasem w istotnej swej części przedmiot ten zawiera treści dotyczące tzw. zdrowia seksualnego, których celem jest całkowita zmiana w postrzeganiu rodziny i miłości” – napisali biskupi
Sprzeciw episkopatu budzi przede wszystkim marginalna rola małżeństwa i rodziny a także ukazywanie zagrożeń płynących z macierzyństwa.
„Takie ujęcie ludzkiej seksualności zagraża prawidłowemu rozwojowi osobowemu dziecka i stawia pod znakiem zapytania przyszłość demograficzną naszego kraju. Według założeń nowego przedmiotu, uczniowie mają być od najmłodszych lat poddawani erotyzacji” – zaznaczyli biskupi.
Do zarzutów odniosła się ministra edukacji Barbara Nowacka. Podczas środowej konferencji prasowej wyraźnie zaznaczyła, że list jest wyrazem nieznajomości podstawy programowej nowego przedmiotu.
„Pozwolę sobie przesłać trzem biskupom podpisanym pod tym listem podstawę programową, żeby zapoznali się, bo mam poczucie, że nie przeczytali podstawy programowej edukacji zdrowotnej. Nie chce mi się wierzyć, że chcieliby manipulować” – mówiła Barbra Nowacka.
Zaznaczyła również, że w tworzeniu podstawy programowej nowego przedmiotu uczestniczył ksiądz Arkadiusz Nowak.
Do treści listu ministra edukacji odniosła się również wcześniej na antenie telewizji TVN24. Oceniła wówczas, że to „bardzo mocne wejście Kościoła w politykę”.
mo/
uuuu12:11, 24.05.2025
Się seksualnością nie zaslaniajcie pdały. Jak PiS cofał dofinansowanie opieki psychiatrycznej dla dzieci i odcinał telefony kryzysowe to mordy mieliście stulone. Nie zrobiliście nic żeby zapobiec rekordowej liczbie samobójstw wśród dzieci i młodzieży. Lekcje religii wypełnione kremówkami po brzegi i doprawione poczuciem winy wmawianych grzechów.
Kilkadziesiąt prób samobójczych dzieci w samym WPU rocznie. Część skutecznie. Sukces etyki chrześcijańskiej
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wpu24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Masz to pod nosem! Dwa wyjątkowe rezerwaty
Czego nie wolno... "Wybudować normalnej drogi na trasie Psary - Popławy" Zapomnieliście o tego dopisać.
John Ziom
21:11, 2025-05-24
Mówisz tak do dziecka? Policja pułtuska ostrzega
Nooo,taaa🤣🤣🤣
Pawel
18:48, 2025-05-24
Kolejny spór MEN z Episkopatem
Się seksualnością nie zaslaniajcie pdały. Jak PiS cofał dofinansowanie opieki psychiatrycznej dla dzieci i odcinał telefony kryzysowe to mordy mieliście stulone. Nie zrobiliście nic żeby zapobiec rekordowej liczbie samobójstw wśród dzieci i młodzieży. Lekcje religii wypełnione kremówkami po brzegi i doprawione poczuciem winy wmawianych grzechów. Kilkadziesiąt prób samobójczych dzieci w samym WPU rocznie. Część skutecznie. Sukces etyki chrześcijańskiej
uuuu
12:11, 2025-05-24
Masz to pod nosem! Dwa wyjątkowe rezerwaty
A jaki jest stan rezerwatu Wielgolas?
gajowy
12:30, 2025-05-23
0 1
Piszesz, że w WPU mamy kilkadziesiąt prób samobójczych rocznie. A prawda jest oczywiście inna. Według GUS w 2023 roku w naszym powiecie usiłowań było 25, a skutecznych 8. Z tego 3 próby w wieku do 18 lat, w tym jedna skuteczna. Najczęściej z życia rezygnują osoby w wieku 30-49 lat. Przeprosisz za oczywiste kłamstwa podszyte mową nienawiści do katolików?
0 0
Piszesz że kłamię, następnie przytaczasz dane potwierdzające przypadkiem moją tezę. Dane aktualne uzyskasz od lokalnej pułtuskiej fundacji dla dzieci w kryzysie. Nie atakuje katolików, ale episkopat, kler i katechuum szkolne. W tym sporze przynajmniej jednej stronie nie zależy na dobrostanie najmlodszych owieczek i udowodniła to swoim fałszywym świadectwem przez lata. Jest nią episkopat, który realizuje tylko cele statystyczne konkordatu, a nie przedmiotowe.