Teraz w Pułtusku zapowiadają przeniesienia z gminnych kamienic!

Kilka dni temu mieszkańców Pułtuska miała prawo zszokować zapowiedź TBS o konieczności budowy mieszkań socjalnych/komunalnych na obrzeżach miasta, co w przyszłości może oznaczać przymusowe eksmisje dla osób zalegających z czynszami.

[ZT]24271[/ZT]

Teraz mamy kolejną szokującą i zarazem niepokojącą zapowiedź mieszkaniową kandydatki na burmistrza Pułtuska.

Marzena Cendrowska dokładnie pisze tak:

część zaniedbanych budynków, po przeniesieniu mieszkańców do nowych lokali, będzie mogła zostać sprzedana prywatnym właścicielom, którzy przywrócą im blask.

Mamy więc wyraźną, pierwszą i bardzo ciekawą lub niepokojącą, zapowiedź nowej polityki ekonomicznej kandydatki na burmistrza – prywatyzację.

Po zapowiedzi o wyprowadzce osób nie płacących czynszu, mieszkańcy Pułtuska otrzymują kolejny sygnał: z kamienic wchodzących z zasób komunalny zostaną przeniesieni kolejni pułtuszczanie.

Gdzie? To jest właśnie owa wielka niewiadoma, podobnie jak kiedy?

Zacznijmy od potrzeb na lokale mieszkalne.

Na liście osób uprawnionych do najmu lokali mieszkalnych na rok 2024 (powstałej w 2023 r.) obecnie znajdują się:

• 153 rodziny do najmu w zasobie mieszkaniowym gminy
• 50 rodzin do najmu w zasobie TBS
• 50 rodzin do zamiany.

Daje to w sumie 253 rodziny, które na swoje mieszkania już czekają.

Teraz dojdzie do nich nieznana liczba mieszkańców kamienic przeznaczonych na sprzedaż osobom prywatnym oraz kolejna nieznana liczba, zalegających z opłatą czynszu, które mają trafić na obrzeża miasta.

Ale mamy jeszcze jeden problem – sądowe nakazy eksmisyjne, których jest około 120! To gmina na mocy przepisów, po usunięciu lokatora np. z zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej ma zapewnić lokal.

Na ulicy Tysiąclecia ma powstać takich lokali 63. Nie wiadomo jednak czy i kiedy powstaną, ponieważ nowa władza prowadzi spór z wykonawcą o aneks, zapewniający m.in. dobudowę 10 lokali na najwyższej kondygnacji. Gdy ten nie zostanie zawarty, firma grozi, że już w październiku opuści plac budowy.

[ZT]8746[/ZT]

Budowa kolejnych mieszkań miała rozpocząć się na Popławach, przy ul. Teofila Kwiatkowskiego. W sumie byłyby to następne 44 mieszkania. Ale i tu pojawia się „kwiatek” - budowa z pewnych względów jeszcze się nie rozpoczęła...

[ZT]19956[/ZT]

W obydwu lokalizacjach zamieszkać mają osoby, które o lokale ubiegają się w specjalnej procedurze Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej. Oczywiście są to m.in. osoby z listy osób uprawnionych do najmu lokali mieszkalnych.

Za nie mniej niż dwa lata owa lista miałaby więc liczyć około 150 rodzin +120 eksmisji.

W sumie Marzena Cendrowska obiecuje więc mieszkańcom budowę prawie 300 lokali! A tego na pewno nie uda się zrealizować w ciągu najbliższych kolejnych lat.

Gdzie je wybudować?

Pomysł poprzednich władz z budynkiem socjalnym na półhektarowej działce na Kościuszki, na wysokości radzieckiego cmentarza tzw. agronomówka, nie wypalił. Działka rolna jest już poza administracyjną granicą miasta i starostwo dwukrotnie odmówiło odrolnienia a Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało decyzję w mocy.

Są też koncepcje - w 2. wariantach - budowy budynku na ul. 17 Sierpnia 4 (przy Cytrusku) na ok. 60 lokali mieszkalnych i na Jana Pawła II 19 - poprzez dobudowę do istniejącego budynku ok. 17 lokali. Są jeszcze mniejsze działki miejskie np. Kotlarska, 3 Maja, ale to budynki maksymalnie na 6 kolejnych lokali.

Wydaje się więc, że na razie to wszystkie praktyczne możliwości gminy. Praktyczne, a nie obiecywane.

[ZT]24304[/ZT]