Ogrzewanie w Pułtusku podrożeje dwukrotnie! Sprawdź, dlaczego

W związku z nadchodzącymi zmianami dotyczącymi emisji CO2 oraz wprowadzeniem systemu ETS2, Pułtusk staje przed poważnymi wyzwaniami związanymi z transformacją energetyczną i ogrzewaniem.

Obecnie głównym źródłem ciepła w mieście jest miał węglowy, jednak od 2027 roku na ciepłownie o mocy poniżej 20 MW zostaną nałożone opłaty za emisję dwutlenku węgla, co drastycznie podniesie koszty ogrzewania.

Od 2027 r. za każdą tonę spalonego miału, który emituje ponad dwie tony CO2, będzie doliczana opłata 90 euro, co sprawi, że koszty ogrzewania wzrosną dwukrotnie. Dodatkowo, do 2030 roku Polska będzie zobowiązana do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55%, co wymusi zastąpienie tradycyjnych paliw odnawialnymi źródłami energii.

Ciepłownia w Pułtusku, zlokalizowana przy ul. Kolejowej, musi przejść transformację do nowoczesnej elektrociepłowni (jak proponuje nowy prezes PEC). Ale w grę może też wchodzić biogazownia lub wykorzystanie innych źródeł, takich jak energia słoneczna czy wiatrowa.

Grzegorz Falba, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Pułtusku, nie ukrywa, że miasto musi podjąć decyzje jak najszybciej, aby zabezpieczyć przyszłość ogrzewania dla mieszkańców.

Zostało nam dwa lata, mówi prezes Falba.

Najtańszym źródłem ogrzewania jest nadal miał, jednak koszty jego spalania wzrosną drastycznie w wyniku nowych regulacji. Miasto musi zdecydować o kierunku transformacji, zanim wzrost kosztów odbije się na mieszkańcach.