Opłata adiacencka to specjalna opłata, którą mogą zostać obciążeni właściciele nieruchomości oraz użytkownicy wieczyści gruntów. Jest ona związana z budową infrastruktury technicznej, takiej jak drogi, sieci wodociągowe, kanalizacyjne czy energetyczne. W praktyce oznacza to, że jeśli gmina przeprowadzi inwestycję, która zwiększy wartość nieruchomości, jej właściciel może być zobowiązany do pokrycia części kosztów w formie opłaty adiacenckiej.
Wysokość opłaty adiacenckiej zależy od wzrostu wartości nieruchomości po zakończeniu inwestycji. Ustawa o gospodarce nieruchomościami wskazuje, że opłata ta może wynosić maksymalnie 50% różnicy między wartością nieruchomości przed budową a jej wartością po wybudowaniu urządzeń infrastruktury technicznej. Ostateczną stawkę procentową ustala jednak Rada Gminy w drodze uchwały.
Do tej pory Rada Miejska w Pułtusku nie ustaliła wysokości stawki procentowej opłaty adiacenckiej, co oznacza, że przepisy dotyczące tej opłaty nie były dotąd stosowane. Przedłożony projekt uchwały ma to zmienić, a radni będą musieli zdecydować, czy wprowadzić nową stawkę, a jeśli tak — na jakim poziomie.
Na sesji Rady Miejskiej radni Pułtuska - 13 głosami przeciw - 22 listopada odrzucili projekt uchwały.
[BANER]0[/BANER]
Wprowadzenie opłaty adiacenckiej oznacza, że właściciele nieruchomości, których wartość wzrośnie w wyniku budowy nowych urządzeń infrastruktury, mogą zostać zobowiązani do wniesienia dodatkowej opłaty na rzecz gminy. Jest to forma współfinansowania inwestycji publicznych, która jednak budzi kontrowersje wśród mieszkańców, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów życia i trudnej sytuacji gospodarczej.
Decyzję w sprawie opłaty adiacenckiej radni Pułtuska podejmą na najbliższej sesji Rady Miejskiej. Propozycja uchwały zostanie poddana dyskusji, a ostateczny kształt regulacji będzie zależeć od wyników głosowania.
Wprowadzenie opłaty adiacenckiej może wpłynąć na budżety właścicieli nieruchomości w Pułtusku, którzy będą musieli współfinansować budowę infrastruktury technicznej. Ostateczna decyzja w tej sprawie leży jednak w rękach radnych. Czy mieszkańcy będą musieli przygotować się na dodatkowe koszty?
Tak nawiasem...14:55, 18.11.2024
9 1
A co się dzieje, gdy nowa inwestycja w infrastrukturę powoduje obniżenie wartości nieruchomości?
Np. uciążliwa obwodnica, spalarnia śmieci, biogazownia, żłobek i przedszkole na kilkadziesięcioro dzieci.
Przy ulicy Kwiatkowskiego na Popławach powstaje takie przedszkole w odległości kilku metrów od domu jednorodzinnego. Dzieci hałasują, a gdy jest ich kilkadziesiąt, to wrzask i pisk jest bardzo uciążliwy. Nie da się sprzedać takiego domu.
Co z domami przy spokojnej ulicy, gdy nagle robi się intensywny ruch przez całą dobę? 14:55, 18.11.2024
dan 17:25, 18.11.2024
5 0
Trzeba utrzymać z czegoś rzesze urzędników,tworzyć nowe obiekty np: dziedzictwa kulturowego. Może jeszcze dziedzictwa historycznego, geograficznego, paleontologicznego i można tak dalej wyliczać. A mieszkańcom podnosić co rok podatki niech płacą. 17:25, 18.11.2024
T-3423:28, 18.11.2024
5 0
Ja wam wójta nie wybierałem ha ha ha skąd my to znamy 23:28, 18.11.2024
Edek21:29, 20.11.2024
2 0
Nóż się sam otwiera w kieszeni. 21:29, 20.11.2024
Lejgum18:46, 22.11.2024
0 0
Nie ma to jak rozwiać opary fermentu, który się samemu rozwiało nad miastem 18:46, 22.11.2024