Nawet 40 tysięcy złotych dotacji będzie można otrzymać na zakup lub leasing samochodu elektrycznego w ramach programu "Mój Elektryk 2.0". Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zaprezentował właśnie projekt programu, który ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawił projekt programu "Mój Elektryk 2.0".
To nowa edycja wsparcia dla osób fizycznych i przedsiębiorców, która umożliwi zakup, leasing lub wynajem długoterminowy samochodów elektrycznych z atrakcyjnymi dotacjami. Budżet programu wynosi 1,6 miliarda złotych.
Program skierowany jest zarówno do osób fizycznych, jak i przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Jednym z kluczowych warunków otrzymania wsparcia jest ograniczenie maksymalnej ceny samochodu do 225 tysięcy złotych brutto.
Zasady dofinansowania dla osób fizycznych
Zasady dla leasingu i wynajmu długoterminowego
Dla prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą maksymalna kwota wsparcia wynosi 30 tys. zł, z możliwością powiększenia o kolejne 10 tys. zł za zezłomowanie samochodu.
NFOŚiGW planuje uruchomienie programu jeszcze przed końcem 2024 roku. Pierwsze wypłaty dotacji mają rozpocząć się w II kwartale 2025 roku (25 proc. puli), a reszta środków ma trafić do beneficjentów do końca II kwartału 2026 roku.
Jak podkreśla NFOŚiGW, program "Mój Elektryk 2.0" zapewni istotnie wyższe wsparcie niż poprzednia edycja, w której podstawowa dotacja wynosiła 18 750 zł, a dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny 27 tys. zł.
Program jest obecnie w fazie konsultacji. Ostateczne zasady i terminy będą znane po ich zakończeniu.
Roman16:24, 19.11.2024
1 1
W buciki niech sobie ministerstwo wsadzi ten program,bo później po przyznaniu dotacji przyjdzie audyt i zwrot przyznanej kasy z odsetkami,jak było z Covidem,ktoś dostał a później szybko kontrola i zwracamy.Nawet brak przecinka jest powodem cofnięcia dotacji.Druga sprawa to utylizacja tego złomu na baterie,kto zapłaci za złomowanie tego wyrobu samochodo podobnego?Już wymyślili,że nie będzie wolno starych naprawiać,żeby zmusić do jeżdżenia tym czymś z nazwy tylko wskazującej na auto.Konkluzja?Po moim trupie,będę reanimował do upadłego mojego diesla i lał śmierdząca,tłusta ropę,a jeśli nie to olej rzepakowy i kręcił kolejny milion nieśmiertelnym 1.9Turbo Diesel Injection😁 16:24, 19.11.2024
Złoty Rydwan 11:42, 20.11.2024
1 1
Niemcy chcą się pozbyć starych elektryków dlatego kazali Tuskowi wprowadzić w Polsce system dopłat do elektrycznych złomów ponieważ Niemcy nie chcą mieć problemu z utylizacją niebezpiecznych ogniw baterii , których wymiana w 6 letnim elektryku wynosi około sto tysięcy złotych 11:42, 20.11.2024