Od 2026 roku do stażu pracy będą wliczane zlecenia i działalność gospodarcza. To spora zmiana, która dotyczy niemal 2 milionów pracujących Polaków.
Szykuje się istotna zmiana w przepisach dotyczących stażu pracy. Od 1 stycznia 2026 roku do okresu zatrudnienia będą wliczane również inne formy aktywności zawodowej, m.in. umowy zlecenia, jednoosobowa działalność gospodarcza czy praca za granicą. Z nowych przepisów skorzysta nawet 1,9 mln osób w Polsce.
To propozycja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, która – jak podkreślają przedstawiciele resortu – ma wyrównać szanse pracowników niezależnie od formy zatrudnienia.
Zgodnie z projektem, do stażu pracy będą zaliczane między innymi:
W większości przypadków potwierdzenie takich okresów będzie możliwe za pomocą dokumentów z ZUS. W innych – na przykład przy pracy za granicą – konieczne będzie wykazanie zatrudnienia na podstawie ogólnych przepisów dowodowych.
Zmiany oznaczają realne korzyści dla tysięcy pracowników. Najbardziej widocznym efektem będzie wpływ na wymiar urlopu wypoczynkowego. Osoby, które udokumentują przynajmniej 10-letni staż, zyskają prawo do 26 dni urlopu zamiast dotychczasowych 20.
Ale to nie wszystko. Nowe przepisy pozwolą także na uwzględnienie dodatkowych lat pracy przy ubieganiu się o dodatki stażowe, nagrody jubileuszowe i inne świadczenia zależne od długości zatrudnienia.
Jak wynika z danych badania BAEL z 2023 roku, prawie 20 proc. Polaków aktywnych zawodowo nie pracuje na umowie o pracę. Oznacza to, że nowe przepisy mogą objąć niemal co piątą osobę na rynku pracy – zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym.
Choć ostateczny kształt ustawy musi jeszcze zostać zatwierdzony przez rząd i Sejm, projekt został już przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów, co otwiera drogę do dalszego procedowania.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz Robert Wilkos z Pixabay
Masz to pod nosem! Dwa wyjątkowe rezerwaty
A jaki jest stan rezerwatu Wielgolas?
gajowy
12:30, 2025-05-23
Pułtusk dostał 5 milionów! Zobacz, co się zmieni?
Przez lata jak jesteśmy w Unii nie potrafili pozyskać środków na rewitalizację i modernizacje miasta a teraz śmieszna suma 5 milionów ma załatwić wszystkie problemy. A gdzie modernizacja kanałków, miało być jak w Wenecji we Włoszech?? Z rynku zrobili największy parking w Europie, piwnice zamknięte na klucz a można by było zrobić w nich fajną kawiarnie albo mała restauracje ale po co. Gdyby w tym miescie od lat rządzili ludzie mądrzy z wiedzą i przede wszystkim z pasją do tego miasta to teraz bylibyśmy w zupełnie innej rzeczywistości.🙂
Sorenty
09:38, 2025-05-23
Koniec złotych czasów dla gmin?
A taki niedobry był ten PIS...macie teraz dobro. PIS nawet bez środków UE, miał i rozdawał samorządom więcej kasy niż PO z dotacjami. Kasy nie ma nie będzie, jak zwykle za rządów PO, ale w ramach rekompensaty podrzucą nam uchodźców, każde ilości, skolko ugodno.
Donaldinio
07:53, 2025-05-23
Pułtusk dostał 5 milionów! Zobacz, co się zmieni?
No i ciekawe jaka bedzie wartość projektu po przetargach. Obstawiam w ciemno, ze kupa kasy będzie musiała być dołożona ze środków własnych
Blagier
02:08, 2025-05-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz