Co dalej z Pułtuskiem? Honorowy Obywatel nie gryzł się w język

Zatytułowałem te kilka zdań, które ma zaszczyt skierować do Państwa ,,Życzeniami”, bo będą to życzenia. Życzenia dla Pani Burmistrz, Radnych na czele z przewodniczącym Rady, dla Państwa tu obecnych, dla tych nieobecnych mieszkańców ziemi pułtuskiej, dla tego pięknego miasta Pułtusk i dla nas żyjących i nieżyjących – Honorowych Obywateli Pułtuska, ale też dla wszystkich mieszkańców Polski

Pani Burmistrz,

życzę Pani aby wchodziła Pani codziennie rano do ratusza z przeświadczeniem konieczności wykonania ważnych zadań i wychodziła na koniec dnia zmęczona ale z poczuciem zadowolenia z wykonanej pracy. Życzę Pani aby miała Pani ogrom satysfakcji z pełnienia tej najważniejszej funkcji w mieście. Szczerzę życzę, bo głosowałem na Panią (każdy tak mówi po wyborach😀). Kibicuję Pani i mam nadzieję, że przed Panią jeszcze 9 lat  tej trudnej zaszczytnej pracy – bo następne wybory są w 2029 roku a kolejne w 2034 roku. 

Panu Przewodniczącemu i Radnym życzę aby udało Wam się zdziałać dla miasta jak najwięcej rzeczy, też takich, z których zostaniecie zapamiętani na długie lata.. Co to by mogło być? Nie wiem- może ożywienie rynku w Pułtusku tak, żeby życie kwitło w nim do późnych godzin wieczornych i żeby trudno był znaleźć miejsce w licznych kafejkach czy restauracjach- nie wiem - żeby wyglądało codziennie tak jak w Dni Mateuszowe..

Może uda Wam się ściągnąć do Pułtuska instytucję,  która potem rozsławi Pułtusk tak jak niegdyś Akademia Humanistyczna, która w szczycie miała około 20 tysięcy studentów na wszystkich kierunkach a więc więcej niż ma miasto Pułtusk. Może wpłyniecie realnie na to, żeby do Pułtuska szybciej doprowadzą kolej, bo inaczej nigdy się nie rozwiniemy ponad pewien poziom związany z obstrukcją  komunikacyjną.

Może ściągniecie jakiś zakład pracy, który zatrudni kilkaset osób z terenu tak, żeby mieszkańcy gminy nie musieli dojeżdżać do Warszawy do pracy – co będzie dobre też dla ekosystemu. Życzę Wam również, żebyście swoimi  uchwałami mając na celu dobro gminy i mieszkańców nie musieli przy okazji sprawiać innym bólu czy cierpienia. Wasze uchwały stanowiąc prawo lokalne mają często potężną moc – moc czynienia dobra i moc wyrządzania  zła.

Życzę Wam abyście przyjmowali jak najwięcej zagranicznych gości i żebyście sami wyjeżdżali do nich w gościnę.

Życzę Wam abyście wszyscy sobie nawzajem byli wstanie podać rękę na początku sesji – tym bardziej na koniec, niezależnie od opcji politycznej z której zostaliście wybrani, co jak wszyscy wiemy w samorządzie ma nieco inne znaczenie..

Życzę Wam żebyście ,,w uznaniu waszych zasług dla miasta i gminy Pułtusk” – zostali radnymi na następną kadencję – co będzie największym uznaniem Waszej pracy w tej kadencji.

Wszystkim Państwu tu obecnym życzę dumy z faktu, że mogą patrzeć na pięknie rozwijający się Pułtusk pod rządami obecnych Radnych i Pani Burmistrz. Dumy z tego, że jesteście mieszkańcami tego przepięknego mazowieckiego miasta, położonego w cudownej krainie przyrody, jaką tworzą rzeka Narew i Puszcza Biała.

Wyróżnionym dzisiaj osobom i instytucjom z całego serca serdecznie gratuluję.

Niech te wyróżnienia będą dla Was zachętą do dalszej pracy na rzecz naszej Małej Ojczyzny. Na marginesie dodam, panie Zygmuncie, zwracam się do p. Zygmunta Dąbrowskiego, że jest Pan istotnym powodem mojego uczęszczania do bazyliki chociaż administracyjnie jestem już w innej Parafii – mówię o Pana przepięknej oprawie muzycznej każdej Mszy Świętej i wszelkich innych wydarzeń w Bazylice Kolegiackiej – a szczególnie świątecznych Mszy.

Tym nieobecnym mieszańcom pułtuska mówię: żałujcie, że Was tutaj nie ma, bo to piękna uroczystość. (...)

Miastu  Pułtusk życzę, żeby było ,,rozkopane” , z rusztowaniami, objazdami i tymi wszystkimi rzeczami, które świadczą, że proces odbudowy, odrestaurowania i rozwoju nowych miejsc zamieszkania, pracy i wypoczynku trwa. Życzę aby piękne odnowione ulice i miejsca tętniły życiem. Nie mam na myśli korków na ulicach -mam na myśli pełne sklepy, restauracje, kawiarnie uśmiechniętych ludzi, mieszkających tu i przyjeżdżających żeby zobaczyć cudowne mazowieckie nadnarwiańskie miasto.

Nam Honorowym Obywatelom Pułtuska – tym żyjącym, życzę abyśmy byli dumni każdego dnia z tego najwyższego zaszczytu jakim obdarza się osobę uchwałą radnych miasta. Żebyśmy każdego dnia i dzisiaj i za 10 lat mieli pewność, że mieszkamy w mieście dobrze zarządzanym, w którym rządzący maja na celu wyłącznie dobro miasta i pozbawieni są  niskich pobudek krzywdzenia przy okazji innych i rozgrywania tanich politycznych i prywatnych gierek.

Tym nieżyjącym Honorowym Obywatelom Pułtuska- których jest znacznie więcej ( tych żyjących jest raptem 4 , nieżyjących 8 – razem 12-stu)- życzę spokoju ducha. Nie mają oni zdolności bronienia się przez zapędami tych żyjących jeśli chodzi np. o to czy nadal mają prawo być Honorowymi Obywatelami Pułtuska (w przeciwieństwie do tych żyjących)…

Nam wszystkim tu i w całej Polsce życzę :

aby wojna jaka jest za nasza wschodnią granicą nigdy nie zapukała do naszych drzwi celowo czy przypadkowo.

Żebyśmy mieli jak najwięcej zrozumienia i wdzięczności dla naszych sąsiadów Ukraińców którzy uciekając przed wojna zastali w Polsce i dzisiaj mają istotny wpływ na rozwój naszego kraju. Tylko u mnie w Grupie Gajda-Med zatrudniam kilkadziesiąt osób z Ukrainy i trudno mi sobie wyobrazić pracę bez nich.

Na marginesie. Byłem niedawno w Islandii. Jeden z pijanych Islandczyków nawymyślał jednemu z pracujących tam Polaków (kelnerowi). Kiedy wytrzeźwiał na drugi dzień przyszedł i uklęknął przed tym polskim kelnerem przepraszając go powiedział – ,,Przecież gdyby nie wy obcokrajowcy to my byśmy owce pasali i uciekali przed wybuchającymi wulkanami  a nie budowali nasze hotele do których przyjeżdżają turyści z obcych krajów a obcokrajowcy w nich pracują”.

(...) Wszystkim państwu (oprócz tych nieżyjących oczywiście) życzę zdrowia. Abyście musieli słuchać moich nudnych wystąpień na uroczystych sesjach a nie moich ambitnych rad kardiologicznych w jednym z gabinetów Szpitala Powiatowego Gajda-Med.

profesor dr hab. n. med
Robert Gajda