Zamknij
POLECAMY

Ukraiński 18-latek zniknął po gwałcie. Sąd go wypuścił!

15:16, 03.05.2025 Aktualizacja: 15:17, 03.05.2025
Skomentuj

Na początku marca w Płocku doszło do brutalnego gwałtu na młodej dziewczynie. 

Jak podaje policja, sprawcą miał być 18-letni obywatel Ukrainy – Sai Roman. Mężczyzna został zatrzymany, jednak sąd nie wyraził zgody na tymczasowy areszt. W efekcie, tuż po odzyskaniu wolności, zniknął bez śladu.

Dopiero teraz, po tygodniach od tragedii, sąd wydał zgodę na areszt, a policja opublikowała wizerunek poszukiwanego. Trwa ogólnopolska akcja poszukiwawcza.

Policja apeluje o pomoc. Może ukrywać się w naszym regionie

Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu podejrzewa, że poszukiwany mężczyzna mógł opuścić Płock i ukrywać się w innych częściach Mazowsza, również w rejonie powiatu pułtuskiego. Apelujemy do wszystkich mieszkańców o zachowanie czujności.

Każdy, kto posiada informacje na temat miejsca przebywania 18-letniego Sai Romana, powinien natychmiast skontaktować się z policją – tel. 47 701-24-44 lub 112.

Niepokojący trend

W ostatnich tygodniach podobna sytuacja miała miejsce w powiecie jarocińskim. Tam również ofiarą padła młoda kobieta, która została pobita i zgwałcona w lesie przez dwóch cudzoziemców zza wschodniej granicy. W tym przypadku jednak prokuratura postawiła zarzut tylko jednemu z nich i zastosowała jedynie dozór policyjny.

Mieszkańcy powiatu pułtuskiego wyrażają niepokój wobec kolejnych doniesień o brutalnych przestępstwach popełnianych przez osoby przebywające w Polsce tymczasowo. Coraz częściej pytają, czy system wymiaru sprawiedliwości nie zawodzi ofiar.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Tak nawiasem...Tak nawiasem...

0 0

Wytłumaczenie jest proste. Gdyby wszystkich przestępców wsadzona za kraty (tak jak w El Salvador), to sędziowie, prokuratorzy i adwokaci nie mieliby co robić i musieliby pójść na kasę do Biedronki. Dlatego w całym "demokratycznym" świecie promuje się przestępczość i nie karze się przestępców. Głównie ma to zastosowanie do urzędników państwowych i samorządowych, którzy robią przekręty. Płacą część zysku sędziom i adwokatom, wychodzą na wolność i nawet mogą kandydować w kolejnych wyborach. Mordercy i gwałciciele są groźni, więc ich się boją przedstawiciele "wymiaru sprawiedliwości". Oni są nieobliczalni, może wariaci, więc nic im nie zrobią, a zadźgać mogą. Tak jak dźgają lekarzy i pielęgniarki. Społeczeństwo nie może się samo bronić, więc pozostaje nam siedzieć w domach i gapić się w TV i słuchać propagandy, takiej czy innej. A potem pójść na wybory i głosować na PiS lub PO, a najlepiej na Lewicę, bo oni najlepiej zadbają o wszystkich odchyleńców, w ramach równości społecznej. Mazel Tov! To jest w obowiązującym w Polsce dialekcie...

19:35, 03.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%