Zamknij

Warszawa: służby pracują, by w środę rano przywrócić ruch metra z Młocin do Centrum

21:37, 01.07.2025 Aktualizacja: 21:38, 01.07.2025
Skomentuj PAP PAP

Powodem awarii jest pożar, jaki wybuchł w nocy na podstacji energetycznej w okolicy stacji metra Racławicka.

Służby techniczne będą pracować przez całą noc nad usunięciem awarii, by w środę rano pierwsza linia metra kursowała w pętlach Kabaty-Wilanowska i Młociny-Centrum - powiedziała PAP rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth. Linia metra M1 działa obecnie na trasie Dworzec Gdański - Młociny.

Podczas briefingu prasowego rzeczniczka poinformowała, że uszkodzeniu uległy urządzenia związane z zasilaniem i sterowaniem ruchu pociągów, w tym światłowody. Zaznaczyła, że spowodowało to nie tylko wyłączenie ruchu na linii M1, ale również linii M2.

"Myślę, że metro na całym odcinku raczej na pewno nie zostanie przywrócone do funkcjonowania dzisiaj" - podkreśliła. Dodała, że obecnie trwają prace nad uruchomieniem linii na trasie Kabaty-Wilanowska.

Rzeczniczka przekazała też, że Zarząd Transportu Miejskiego zaplanował na środę jeszcze większą liczbę autobusów i tramwajów na linie zastępcze.

Bryg. Artur Laudy z miejskiej komendy straży pożarnej wyjaśnił, że palił się tunel kablowy - wraz z przewodami - który znajdował się w podłodze technicznej, czyli pod pomieszczeniami. Ma on szerokość około siedmiu metrów, a obszar akcji strażaków dotyczył około 70 metrów długości.

"Będąc w pomieszczeniu tych kabli nie widać, trzeba podnieść podłogę, żeby sprawdzić, czy pożar został opanowany" - dodał.

Wcześniej Beuth powiedziała PAP, że obecnie wszystko wskazuje na to, że była to awaria techniczna i wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Podczas konferencji prasowej podkreśliła natomiast, że powołani zostali biegli, którzy zbiorą materiał dowodowy w celu ustalenia szczegółowych przyczyn tego pożaru.

"Pracownicy metra są w trakcie ustalania skali tych uszkodzeń" - dodała.

Rzeczniczka została również zapytana o to, dlaczego do mieszkańców stolicy nie został wysłany alert RCB, informujący o utrudnieniach. Przyznała, że władze miasta miały sprzeczne informacje, jakiego rodzaju sytuacja jest stosowna, żeby taki alert się pojawił. "To jest jedna z pierwszych kwestii, którą ewentualnie na przyszłość mamy do ustalenia" - podkreśliła.

Po południu wyjaśniła PAP, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaznaczyło, że wysyłane przez nie alerty dotyczą tylko zagrożenia życia i zdrowia, a nie utrudnień komunikacyjnych.

Rzecznik Prasowy Komendanta Stołecznego Policji mł. insp. Robert Szumiata poinformował z kolei, że powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który wypowie się na temat przyczyn pożaru. Dodał, że w tej sprawie przesłuchani zostaną świadkowie, a analizie poddany zostanie monitoring.

"Ze względów bezpieczeństwa technicy mogli wejść do miejsca, gdzie wybuchł pożar, dopiero po zakończeniu akcji strażaków. Uszkodzenia są poważne. Zakładamy, że naprawa urządzeń do sterowania ruchem pociągów na południowym odcinku metra potrwa co najmniej kilkanaście godzin. Potem czeka nas kilka godzin testów - chcemy mieć pewność, że cały system poprawnie zadziała i nic nie zagrozi bezpieczeństwu pasażerów" - poinformował we wtorek na X po posiedzeniu sztabu kryzysowego prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

Pociągi linii M1 na trasie Dworzec Gdański - Młociny kursują co około 6 minut. Na wyłączonej części pierwszej linii metra, na trasie Dw. Gdański-Kabaty, kursuje tymczasowa komunikacja zastępcza.

Na odcinku Plac Wilsona - Os. Kabaty kursuje zastępcza linia autobusowa na trasie: pl. Wilsona - Mickiewicza - Andersa - Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Batorego - al. Niepodległości - al. Wilanowska - Metro Wilanowska - Rolna - Harcerzy Rzeczypospolitej - al. KEN - Os. Kabaty.

Na odcinku Metro Marymont - Wyścigi kursuje zastępcza linia tramwajowa na trasie: Metro Marymont - Słowackiego - Mickiewicza - Andersa - Stawki - al. Jana Pawła II - Chałubińskiego - al. Niepodległości - Nowowiejska - Puławska - Wyścigi.

Z większą częstotliwością kursuje również linia tramwajowa nr 17, która częściowo zastępuje metro M1.

Na miejscu pracują stołeczni policjanci. "Prowadzimy czynności wraz z innymi służbami i dbamy o bezpieczeństwo pasażerów z uwagi na natężony ruch pieszy i kołowy" - przekazała na X Komenda Stołeczna Policji.

Problemy są też w Punktach Obsługi Pasażerów. "Z przyczyn technicznych Punkt Obsługi Pasażerów na stacji metra Centrum jest obecnie nieczynny" - poinformował Zarząd Transportu Miejskiego.

W punktach Metro Dw. Wileński, Metro Politechnika, Metro Bemowo, Metro Imielin możliwa jest sprzedaż biletów, pozostałe usługi są niedostępne.

W punktach zlokalizowanych na stacjach Metro Ratusz-Arsenał oraz Metro Służew możliwe jest jedynie uzyskanie informacji.

"Punkty Obsługi Pasażerów Grochowska, Dw. Centralny i Metro Młociny realizują wszystkie usługi" - przekazał ZTM.

Straż pożarna otrzymała informację o zadymieniu na stacji metra Racławicka po północy. "Z jednego z pomieszczeń technicznych wydobywało się bardzo silne, gęste zadymienie" - powiedział PAP st. kpt. Wojciech Kapczyński z zespołu prasowego miejskiej straży pożarnej. Dodał, że w szczytowym momencie na miejscu pracowało 11 zastępów gaśniczych. W wyniku pożaru nie odnotowano osób poszkodowanych.

Po godz. 9 oficer prasowy KM PSP przekazał PAP, że pożar został wygaszony. Dodał również, że w jego wyniku uszkodzeniu uległy tunele kablowe i przewody, które zasilają infrastrukturę metra. (PAP)

kblu/ mas/ mark/ lm/ joz/ mow/ aba/ jann/ js/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

To przygotowała Gmina Pułtusk na lato!

Rewitalizacja kanałów kiedy nastąpi, bo smród i bagno coraz większe?

Złoty Rydwan

07:32, 2025-07-02

Wracają kontrole na granicach Polski

od prawie 2 lat niemieckie służby przywożą nielegalnych najgorszych uchodźców, którym sami tworzą fałszywe dokumenty wskazujące na to, że owi nielegalsi przybyli do nich z Polski. Uchodźcy zostają porzucani na terenie Polski lub są odbierani przez Polską Straż Graniczną zmuszoną przez ministerstwo w Warszawie. W Polsce nie są prowadzone żadne statystyki, nielegalsi są rozwożeni po całym kraju i umieszczani np. w domach dziecka z polskimi dziećmi, które i tak są już doświadczone przez los. Polscy patrioci wzięli sprawy w swoje ręce i powstał oddolnie Ruch Obrony Granic, który w ramach zatrzymań obywatelskich blokuje łamanie polskiego prawa i powstrzymuje podrzucanie przez niemców nielegalnych przybyszy. Należy nie ufać rządowi 13grudnia, oni są sługusami niemców i realizują niemieckie interesy na niekorzyść Polaków.

Złoty Rydwan

07:20, 2025-07-02

Wracają kontrole na granicach Polski

Kolejna ściema Tuska obliczona na skasowanie Ruchu Obrony Granic. Ten człowiek nigdy nie powiedział słowa prawdy. W tej grze pozorów mają być wspólne patrole polsko-niemieckie. To zróbcie też wspólne polsko-rosyjskie i polsko-białoruskie, będziecie jeszcze bardziej wiarygodni, platformiani ściemniacze.

Puł Tusk

23:05, 2025-07-01

Będą zmiany terminu egzaminu ósmoklasisty

Czemu służy ten egzamin? Uczniowie mają jego wyniki "w nosie", a nauczyciele są rozliczani za efekty. Dla kogo stres?

Pani J.

20:18, 2025-07-01

0%