Podwyżki dla pracowników samorządowych były tematem interpelacji poselskich składanych m.in. do Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Posłowie wskazywali, że wynagrodzenia pracowników samorządowych wciąż pozostają na poziomie niższym niż średnie wynagrodzenie w sektorze publicznym.
„Dodatkowo wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2025 roku do 4666 zł może wpłynąć na konieczność dostosowania wynagrodzeń w samorządach, co może prowadzić do dalszych obciążeń budżetów jednostek samorządu terytorialnego” – pisano w interpelacji.
Posłowie pytali, czy i w jakiej wysokości planowane są dalsze podwyżki wynagrodzeń dla pracowników samorządowych w latach 2026-2028.
„Czy ministerstwo przewiduje dodatkowe wsparcie finansowe dla jednostek samorządu terytorialnego w związku z planowanymi podwyżkami wynagrodzeń, aby zminimalizować wpływ na ich budżety?” – pytano w interpelacji.
W odpowiedzi, Ministerstwo Finansów wskazało, że zadania z zakresu wypłaty wynagrodzenia pracownikom samorządowym zatrudnionym w jednostkach organizacyjnych gminy, powiatu, województwa samorządowego są zadaniami własnymi jednostek samorządu terytorialnego.
„O przeznaczeniu środków jednostki samorządu terytorialnego decyduje organ stanowiący tej jednostki - w drodze uchwały budżetowej. Tak więc wszelkie sprawy, związane z realizacją zadań jednostki samorządu terytorialnego, a co za tym idzie wydatkowaniem środków publicznych w ramach uchwalonego budżetu, w tym również na wynagrodzenia, należą do wyłącznej właściwości i suwerennej decyzji jednostki. W związku z powyższym kwestia sfinansowania ewentualnych podwyżek wynagrodzeń dla pracowników samorządowych pozostaje we właściwości organów samorządu” – poinformował wiceminister finansów Jurand Drop.
Zaznaczył też, że nowa ustawa z października 2024 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego „wprowadziła do porządku prawnego regulacje, zapewniające stabilny system finansowania jednostek samorządu terytorialnego (JST) oraz zwiększenie dochodów JST w sposób systemowy”.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało, że ustalanie całkowitej wysokości wynagrodzenia pracowników, w tym jego ewentualne podwyższenie pozostaje w gestii pracodawców samorządowych.
„Instrumentem prawnym umożliwiającym kształtowanie przez pracodawców wynagrodzeń pracowników samorządowych jest regulamin wynagradzania, wydawany na podstawie art. 39 ustawy o pracownikach samorządowych” – wskazała ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. „Podstawowe znaczenie w kształtowaniu poziomu wynagrodzenia pracowników ma wielkość środków finansowych, którymi dysponuje pracodawca. Jednakże problematyka dotycząca środków finansowych na wynagrodzenia pracowników samorządowych pozostaje poza właściwością Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej” - dodała.
Ministra zaznaczyła, że przedstawiony przez resort projekt rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych ustanawia m.in. nowe, wyższe kwoty minimalnego miesięcznego poziomu wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych na postawie umowy o pracę oraz wyższe kwoty maksymalnego poziomu wynagrodzenia zasadniczego i maksymalnego poziomu dodatku funkcyjnego pracowników zatrudnionych na podstawie wyboru i powołania.
„Decyzje o kolejnych nowelizacjach rozporządzenia, także w zakresie wysokości stawek wynagrodzeń, będą podejmowane z uwzględnieniem zmian w obowiązujących przepisach, po przeprowadzeniu analizy sytuacji społeczno-gospodarczej” – wskazała.
Z procedowanego obecnie z projektu rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych przedstawionego przez MRPiPS wynika, że minimalne wynagrodzenie zasadnicze pracowników samorządowych w I kategorii zaszeregowania wzrośnie o 666 zł. W sumie podwyżki mają wynieść od 5 proc. do 16,65 proc. w zależności od kategorii zaszeregowania. Maksymalny poziom wynagrodzenia wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, ich zastępców oraz skarbników ma wzrosnąć o około 5 proc.
Projekt przedstawiony przez MRPiPS negatywnie zaopiniowała Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.
mr/
Koniec złotych czasów dla gmin?
A taki niedobry był ten PIS...macie teraz dobro. PIS nawet bez środków UE, miał i rozdawał samorządom więcej kasy niż PO z dotacjami. Kasy nie ma nie będzie, jak zwykle za rządów PO, ale w ramach rekompensaty podrzucą nam uchodźców, każde ilości, skolko ugodno.
Donaldinio
07:53, 2025-05-23
Pułtusk dostał 5 milionów! Zobacz, co się zmieni?
No i ciekawe jaka bedzie wartość projektu po przetargach. Obstawiam w ciemno, ze kupa kasy będzie musiała być dołożona ze środków własnych
Blagier
02:08, 2025-05-23
Pułtusk dostał 5 milionów! Zobacz, co się zmieni?
Programy, strategie, plany. Każdego roku powstaja masy takich dokumentów i nic z tego nie wynika. Prawie wszystko co sie dzieje w mieście to jest decyzja ad hoc, bo "unia jeszcze daje to trzeba brać". Zero ładu i składu.
Blagier
02:06, 2025-05-23
Pułtusk dostał 5 milionów! Zobacz, co się zmieni?
Totalna degrengolada. Kolejka powstaje 7 lat, a nawet jednego metra torów nie ma. Wydatkują 31 mln zł i nadal nic nie przybędzie, a teraz jakieś zmurszałe śmierdzące piwnice,pytam kto to będzie zwiedzać, z muzeum zniknęło 95 procent zabytków które były tam w latach siedemdziesiątych. Reprodukcje i szmira historyczna jest do oglądania. Wstyd!!!
Edek
01:39, 2025-05-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz