Pokonaliśmy drużynę Włókniarza Białystok 4:1.
Ten mecz nie należał do łatwych. Pogoda 30 stopni, godzina 12.30 w pełni słońca – idealna do wylegiwania się na plaży. Jednak do grania w piłkę – niekoniecznie – czytamy na profilu drużyny.
Nieznajomość rywala także dodawała nutkę niepewności, co do losów tego spotkania, + dodatkowo presja podyktowana od społeczeństwa, że ten mecz musimy wygrać.
Mecz przebiegał pod nasze dyktando przez całe 90 minut. Przeciwnik raczej starał się bronić niż atakować. Pierwsza bramka strzelona przez Naszą niezawodną Sylwię Waśniewską już w 7 minucie otworzyła wynik spotkania. Po faulu na naszej zawodniczce w polu karnym, sędzia wskazała na rzut karny. I tak już w 9 minucie ze stoickim spokojem Natalia Stępkowska podwyższyła wynik spotkania na 2-0. Kolejne 2 gole w 23 i 30 minucie spotkania należą do Naszej strzelby Oliwii Czarnockiej.
W drugiej połowie po dokonanych zmianach padła tylko jedna bramka – niestety dla przeciwników.
Nagła zmiana decyzji dotycząca uczestnictwa Naszego zespołu w rozgrywkach 2 ligii spowodowała, że musieliśmy stawić się na baczność tydzień wcześniej niż planowo. Musieliśmy sprostać postawionemu zadaniu – zagrać mecz na poziomie 2 ligii na obcym terenie. Brzmiało to jak wyzwanie, ponieważ powinniśmy być jeszcze przez tydzień w okresie przygotowawczym, ale musieliśmy dostosować się do okoliczności.
FUKS zagrał w składzie:
Łukasik, Waśniewska, Czarnocka O., Skolimowska, Składanek, Stępkowska, Sadecka, Iciak, Zawadka, Nowosielska, Ochab, Rola, Mieszkowska, Majkowska, Zaremba, Cywińska, Czarnocka W.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz