Po południu w Winnicy zapalił się budynek gospodarczy.
Do akcji wezwano zastępy:
Gdy dotarliśmy na miejsce zdarzenia nasze działania polegały na zasileniu w wodę zastępów pracujących już na miejscu - relacjonują druhowie OSP Obryte.- W dalszym etapie działań rota naszych strażaków prowadziła prace rozbiórkowe oraz usuwała materiały łatwopalne i przelewała pogorzelisko. Przez silne zadymienie, które panowało w budynku koniecznie było użycie dużej ilości aparatów ODO. Na miejsce zdarzenia zostaje zadysponowana JRG 9 WARSZAWA SpGaz w celu systematycznego napełniania butli.
30.09.2022r. Godz. 11.57 Dyżurny Stanowiska Kierowania KP PSP w Pułtusku otrzymał zgłoszenie o pożarze stodoły w miejscowości Winnica.
Po dotarciu pierwszych zastepów PSP i OSP pożarem objęta była konstrukcja dachowa wraz z wyposażeniem stodoły (ok. 100 bel słomy). Istniało realne zagrożenie przeniesienia się pożaru na sąsiedni przylegający do obiektu objętego pożarem budynek magazynowy oraz oborę w której znajdowały się konie.
Silne zadymienie znacznie utrudniało prowadzenie działań a strażacy byli zmuszeni pracować w aparatach ochrony układu oddechowego. Z uwagi na bardzo dużą ilość materiału palnego i zapotrzebowanie na dużą ilość wody zadysponowano do pomocy kolejne zastępy. Strażacy prowadzili prace rozbiórkowe oraz usuwali materiały łatwopalne i przelewali pogorzelisko.
Na miejsce zdarzenia został zadysponowany samochód specjalny SPGaz z JRG 9 m. st. Warszawa, który pompował butle powietrzne do aparatów oddechowych. W działaniach gaśniczych brały udział następujące zastępy:
4 JRG PUŁTUSK
2 OSP WINNICA
1 OSP RĘBKOWO
1 OSP POKRZYWNICA
1 OSP PRZEWODOWO
1 OSP OBRYTE
1 OSP PUŁTUSK
1 JRG 9 WARSZAWA SpGaz.
Łącznie w działaniach trwających prawie 7 godzin brało udział 46 strażaków.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wpu24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz