To pierwszy znany przypadek powołania eremitki w historii diecezji płockiej.
Jak informuje portal misyjne.pl, siostra Marta przez 11 lat dojrzewała do całkowitego oddania się Bogu. Ostatnie 5 lat poświęciła na rozeznawanie powołania do życia pustelniczego. Decyzja o zamieszkaniu w odosobnieniu nie była przypadkowa – to świadome poświęcenie się modlitwie, pokucie i wypraszaniu łask dla ludzi.
Pustelnictwo jest jedną z najbardziej radykalnych form życia duchowego. Polega na odizolowaniu się od świata w celu pełnego skupienia się na relacji z Bogiem. Siostra Marta zdecydowała się na ten krok, rezygnując z wygód codzienności, kontaktów społecznych i światowych rozrywek.
Miejsce pustelni siostry Marty zostało wyznaczone w parafii w Miszewie Murowanym, znajdującej się w powiecie płockim. To tam, w ciszy i skupieniu, będzie prowadzić życie poświęcone modlitwie i refleksji.
Duchowym opiekunem pustelnicy został ks. Bogdan Kołodziejski, dobrze znany mieszkańcom Pułtuska. Jego rolą będzie wspieranie siostry Marty w duchowej drodze oraz zapewnienie jej niezbędnej opieki duszpasterskiej.
Na uroczystości w Płocku obecny był proboszcz pułtuskiej parafii św. Jana Pawła II ks. kan. Sławomir Stefański.
Biskup Szymon Stułkowski podkreślił, że nie ma dowodów na to, by w przeszłości na Mazowszu i Ziemi Dobrzyńskiej żyli pustelnicy. To sprawia, że siostra Marta może być pierwszą eremitką w historii diecezji płockiej.
Pustelnictwo, choć kojarzone głównie z czasami średniowiecza, nadal istnieje w Kościele katolickim. Jest to forma życia dla tych, którzy chcą w pełni oddać się modlitwie i ascezie.
Złożenie ślubów pustelniczych przez siostrę Martę to wyjątkowy moment dla diecezji płockiej. To świadectwo, że w dzisiejszym świecie wciąż istnieją osoby gotowe na radykalne poświęcenie się Bogu.
Mieszkańcy Pułtuska i całej diecezji mogą wspierać siostrę Martę modlitwą, a jej decyzja o życiu w odosobnieniu może stać się inspiracją dla wielu wiernych, którzy szukają własnej drogi do Boga.
Czy pustelnictwo stanie się częstszą formą życia duchowego w diecezji płockiej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – siostra Marta z Pułtuska zapisała się na kartach historii. Od dziś jej "znakiem rozpoznawczym" będzie czarny habit z wyhaftowanymi trzem sercami – Jezusa, Maryi i św. Józefa.
Lodowa rewolucja w Nadnarwiance! Kto za tym stoi?
OCH I ACH Podziękowania i zachwyty nad wanną kosztującą mniej niż 200 zł. Czekamy na artykuły o zakupie nowych piłek.
Adam
08:31, 2025-05-17
Wybory prezydenckie: znak X przy jednym nazwisku
Własny długopis i świeczka do zamazania okienek przy innych kandydatach aby nikt nie dostawił krzyżyka i unieważnił glos
Złoty Rydwan
02:54, 2025-05-17
Płocochowo otwiera niezwykłe muzeum
manuj
Bode
18:43, 2025-05-16
🚨 Oszuści podszywają się pod NFOŚiGW
Ja i tak widząc kogoś z teczka najpierw wypuszczam psy,a jeśli będą się upierać to zamknę bramę i poczekam na dzielnicowego,bo kreci się masa różnych dziwnych ludzi i każdy by chciał odrazu dane,a może dostać co najwyżej polecenie opuszczenia mojego podwórka.Juz kiedyś miałem takich wizytatorów o śniadej karnacji,mówiących z dziwnym akcentem.
Piotrek
17:30, 2025-05-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz