Policjanci znaleźli w jego pokoju środki odurzające i przyrządy służące do ich porcjowania i spożycia. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego ustalają teraz, gdzie kupił narkotyki, a także, czy zajmował się ich rozprowadzaniem. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Na jaką odwagę musi zdobyć się matka, by zadzwonić na własne dziecko? – odpowiedź jest prosta – na każdą!
Bo chce dla Niego jednego – zdrowia i życia! Tak też postanowiła mieszkanka Pułtuska, w reakcji, gdy usłyszała od syna, że zażył narkotyki. Kobieta wiedząc, że prośby, namowy i inne metody wychowawcze nie przyniosą pożądanych skutków, postanowiła szukać dla Niego ratunku prosząc o pomoc Policję.
Przybyli na miejsce policjanci zabezpieczyli znaleziony biały proszek i susz roślinny oraz wagę i szklane fifki. Mężczyzna przyznał się do zażywania amfetaminy. Ponadto miał promil alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i za posiadania środków odurzających będzie się teraz tłumaczył.
Już wkrótce zajmie się nim sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Żadna matka nie powinna znaleźć się w sytuacji, w której musi chwycić za telefon i odbyć taką rozmowę. To był zapewne trudny krok w Jej życiu. Nie widziała jednak innego wyjścia.
[BANER]0[/BANER]
Zapewniamy, że interwencja Policji była jedynym słusznym rozwiązaniem, zdając sobie sprawę z objawów i skutków działania narkotyków - być może kobieta ochroniła swojego syna przed ich tragicznymi konsekwencjami. Mamy tylko nadzieję, że mężczyzna kiedyś to zrozumie…
Czytelnik18:28, 15.04.2024
1 0
Uratowałaś mu kobieto życie. Najtrudniejsze decyzję są tymi najwłaściwszymi. Jeśli będzie pani słyszeć negatywy na temat tego co pani zrobiła proszę nie słuchać. 18:28, 15.04.2024