Zamknij

Pułtuscy dzielnicowi znaleźli się we właściwym miejscu i czasie

kom. Milena Kopczyńskakom. Milena Kopczyńska 09:00, 19.04.2024 . Aktualizacja: 16:25, 19.04.2024
Skomentuj

W czwartek (18.04) przed godziną 12., dzielnicowi w trakcie obchodu rejonu służbowego, na ul. Jana Pawła II w Pułtusku, zauważyli mężczyznę, który spacerując chodnikiem nagle się zatrzymał, dostał drgawek i upadł na jezdnię.

Policjanci natychmiast zareagowali i podbiegli do leżącego. Zasygnalizowali jadącym z obydwu stron kierowcom o niebezpieczeństwie i spowodowali zwolnienie i zatrzymanie ich aut.

Rozpoznali, że chory ma atak padaczki, po czym od razu wezwali na miejsce karetkę pogotowia.

Sytuacja była niebezpieczna, 30-latek dławił się, zaczął sinieć i widać było, że walczy o życie. Dzielnicowi ułożyli go w pozycji bocznej, chroniąc głowę, usunęli wydzielinę z jamy ustnej.  

Gdy poszkodowany złapał oddech, mundurowi zabezpieczyli go, żeby nie doznał większych urazów. Gdy sytuacja się uspokoiła monitorowali jego funkcje życiowe do czasu przyjazdu karetki pogotowia.

Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie otrzymał fachową pomoc, a jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Policjanci z pułtuskiej komendy, jak usłyszeli od załogi karetki: „znaleźli się we właściwym miejscu i czasie, wiedzieli co robić i zrobili to tak, jak należy. Dzięki sprawnej reakcji uratowali mężczyźnie życie”.

[BANER]0[/BANER]

Sierż. szt. Rafał Grabowski i st. sierż. Łukasz Pilarski, sami jako niezwykle skromni,  uważają, że „nic wielkiego nie zrobili, to było działanie bezwarunkowe i odruchowe", dając tym samym dowód swojej bezinteresowności i wzorowemu wypełnianiu roty przysięgi policyjnej, której częścią jest ratowanie życia i zdrowia innego człowieka.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%