Zamknij

Kierowca w tarapatach! O 54 km/h za dużo – zobacz, co się stało

13:42, 09.10.2024 . Aktualizacja: 13:45, 09.10.2024
Skomentuj Marcin Jaworski; TerazLipno.pl Marcin Jaworski; TerazLipno.pl

W poniedziałek, 7 października, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Pułtusku zatrzymali mężczyznę, który przekroczył prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym.

48-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego pędził swoim fordem z prędkością 104 km/h na odcinku drogi, gdzie dozwolona prędkość wynosi 50 km/h. Skutkiem takiego zachowania było natychmiastowe zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące oraz mandat karny w wysokości 1500 zł.

Zasady dotyczące przekroczenia prędkości w obszarze zabudowanym

Policjanci przypominają, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h na terenie zabudowanym kierowca automatycznie traci prawo jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo, jeśli w tym czasie kierowca zdecyduje się ponownie prowadzić pojazd, okres ten zostanie przedłużony o kolejne 3 miesiące. Jeżeli nawet po tym okresie kierowca zostanie przyłapany na prowadzeniu, może zostać całkowicie pozbawiony uprawnień.

Prędkość – najczęstsza przyczyna wypadków drogowych

Przekraczanie prędkości stanowi jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych. Policjanci apelują do wszystkich kierowców, aby zachowywali ostrożność i dostosowywali prędkość do warunków panujących na drodze. Przestrzeganie ograniczeń prędkości to klucz do bezpiecznej jazdy i minimalizowania ryzyka wypadków.

Konsekwencje i apel policji

Warto przypomnieć, że za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym na konto kierowcy przypisane zostaje 13 punktów karnych, co może znacznie zbliżyć go do limitu punktów skutkującego utratą prawa jazdy. Policja regularnie prowadzi kontrole prędkości, szczególnie w miejscach o zwiększonym ryzyku wypadków, takich jak obszary zabudowane, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom dróg.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%