[ALERT]1738949958461[/ALERT]
Już przed godziną 7:00 rano strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej (JRG) w Pułtusku oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) Pokrzywnica ruszyli do pierwszej akcji. Na drodze krajowej nr 61, przed miejscowością Karniewek, doszło do groźnego wypadku – samochód osobowy dachował na wysepce rozdzielającej pasy jezdni.
[ONNETWORK_VIDEO_ID]172[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
Zaledwie kilka godzin później, około południa, strażacy znów musieli interweniować. Tym razem alarm dotyczył miejscowości Głodowo, gdzie w jednym z budynków zapaliła się sadza w przewodzie kominowym.
Na miejscu pracowali zawodowi strażacy z JRG Pułtusk oraz ochotnicy z OSP Głodowo. Pożar udało się szybko opanować, zanim ogień rozprzestrzenił się na inne części budynku. Strażacy przypominają, jak ważne jest regularne czyszczenie kominów – nagromadzona sadza może stanowić poważne zagrożenie pożarowe.
O godzinie 16:00 służby ratunkowe ponownie zostały postawione na nogi. Tym razem zgłoszenie dotyczyło pożaru samochodu osobowego na prywatnej posesji w miejscowości Golądkowo.
Na miejsce natychmiast zadysponowano dwa zastępy strażaków z JRG Pułtusk oraz druhów z OSP Winnica. Po przybyciu na miejsce okazało się, że płomienie objęły cały pojazd. Strażacy szybko ugasili pożar, jednak samochód uległ całkowitemu spaleniu.
Piątek był wyjątkowo wymagającym dniem dla strażaków z powiatu pułtuskiego. W ciągu kilku godzin interweniowali trzykrotnie, ratując życie i mienie mieszkańców. Ich poświęcenie i gotowość do działania zasługują na ogromne uznanie.
Każda z tych sytuacji pokazuje, jak ważna jest ostrożność na drodze, regularna konserwacja systemów grzewczych oraz szybkie reagowanie na zagrożenia pożarowe.
🔥 Pamiętajmy – bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych! 🔥
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wpu24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz