Wrzesień o październik to miesiące, które zwiastują zmiany w przyrodzie. Liście zaczynają przybierać złote odcienie, a powietrze nabiera świeżości. W tym czasie wiele osób ma swój mały rytuał – zbieranie kasztanów. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to jedynie przyjemne zajęcie, istnieje wiele powodów, dla których również pułtuszczanie sięgają po te błyszczące nasiona kasztanowca.
Powodów dla którym zbieramy, lub widzimy inne osoby zbierające kasztany naprawdę dużo! W tym artykule przeczytacie o tych najpopularniejszych, choć może i nie dla wszystkich znanych! Sprawdź, czy na pewno o tych wszystkich zastosowaniach kasztanów wiedziałeś!
W Pułtusku obecnie mamy coraz mniej kasztanowców zwyczajnych. Kiedyś wiele drzew rosło na cmentarzu parafialnym - i też właśnie tam wiele osób zbierało kasztany (niestety czasem z przesadą zapominając o miejscu, w jakim się znajduje). Dziś drzew kasztanowca już się prawie nie sadzi - wszystko to głównie za sprawą szkodnika -szrotówka kasztanowcowiaczka (Cameraria ohridella), motyla z rodziny kibitnikowatych, który w krótkim czasie rozprzestrzenił się z Bałkanów i zajął cały kontynent europejski. Jego larwy żerują na liściach, w których powodują nieodwracalne zmiany (żółtawo-brązowe suche plamy).
Kliknijcie strzałką Dalej, aby przejść do dalszej części materiału.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz