Teraz ten obszar leśny  przy domkach campingowych przypomina pobojowisko - pisze na profilu społecznościowym Jurek.

Przez setki metrów ciągną się ogromne hałdy ściętych drzew, a to dopiero początek masowej wycinki, która ma trwać w/g tablic do końca lipca!

I dodaje:

Skala zniszczeń, opisanego poniżej lasu, jest trudna do wyobrażenia. 

Przemysłowa wycinka drzew na ogromną skalę przy użyciu ciężkiego sprzętu: kombajn wycinkowy Harwester i równie ciężkie maszyny towarzyszące, jest porażająca – żadne fotki nie pokażą ogromu dewastacji tego obszaru Natura 2000 w Gnojnie.

Las został wręcz poszatkowany gęstą siecią długich dróg, co kilkanaście metrów. Drogi te, szerokie na około 5 m, wycina ciężki sprzęt zrębowy, który torując sobie trasę, masakruje wszystko, co stanie mu na przeszkodzie.

Oprócz wycinki drzew owe maszyny niszczą wszystkie inne warstwy lasu. Ściółka leśna, runo leśne wraz z podszytem, na tych nowo powstałych drogach, jest w większości totalnie zniszczone- wręcz przeorane. Zniszczone mrowiska.

Nie da się przejść przez tysiące połamanych i zmiażdżonych: konarów, gałęzi, wszelkich krzewów oraz młodych drzew. Obszary ocalałych drzew przypominają teraz małe odizolowane zagajniki, a nie jednolity las. Urokliwe dróżki i ścieżki leśne przestały istnieć !!!

Dla zobrazowania: las wygląda obecnie jakby przejechała po nim kolumna ciężkich czołgów - i to wielokrotnie!Te przerażające obrazy z lasu: tysiące wyciętych drzew oraz totalna dewastacja pozostałych warstw, utwierdzają mnie w przekonaniu, iż obecni leśnicy, to leśni barbarzyńcy!

Apeluję do sprawcy: Nadleśnictwa Pułtusk – usuńcie tablice informujące, że obecny las w Gnojnie, to obszar chroniony „Natura 2000”.

Jednak taki apel powoduje też odzew internautów: