Zamknij
WAŻNE

Dodaj komentarz

Zaburzenie węchu i smaku w COVID-19 obecnie bardzo rzadkie

PAP 08:38, 16.04.2021
Skomentuj PAP PAP

"Pełną parą pracuje w naszym szpitalu wysokoprzepływowa tlenoterapia, czyli ludzie cały czas są chorzy, z dużymi uszkodzeniami tkanki płucnej, w ostatnich dniach natomiast sytuacja się nie pogarszała" - powiedział PAP lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie prof. Miłosz Parczewski.

Zaburzenie węchu i smaku u pacjentów chorych na COVID-19 obserwujemy obecnie bardzo rzadko. Ma to związek z brytyjskim wariantem koronawirusa - powiedział w rozmowie z PAP specjalista chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski. Dodał, że u części pacjentów występuje niedotlenienie bezobjawowe.

Zapytany o to, jacy pacjenci z COVID-19 trafiają do szpitala wojewódzkiego, odpowiedział, że z pewnością są to pacjenci młodsi niż w pierwszej fali pandemii.

"Widzimy chorujące osoby młodsze z dużymi zmianami w płucach, z zajęciem 20-40 proc. tkanki płucnej. Jest wyraźnie mniej osób starszych. Wydaje się więc, że szczepienie w grupach powyżej 70. roku życia zmienia epidemiologię wiekową" - powiedział specjalista chorób zakaźnych.

Dodał, że bardzo rzadko w przebiegu choroby występuje obecnie zaburzenie węchu i smaku, które jeszcze jesienią było uznawane za charakterystyczny objaw zakażenia koronawirusem.

"Związane jest to z wariantem brytyjskim, który prawdopodobnie dominuje" - wskazał prof. Parczewski.

Zaznaczył, że dość często pacjenci zgłaszają się do lekarzy później niż powinni - po tygodniu, a nawet po dziesięciu dniach od wystąpienia pierwszych objawów. Dodał, że chodzi tu przede wszystkim o osoby starsze, obciążone innymi chorobami.

"Trzeba na to zwracać szczególną uwagę. Zwracamy też uwagę na osoby otyłe, z cukrzycą, w wywiadzie z powikłaniami zatorowo-zakrzepowymi, z chorobami serca. To także osoby, które powinny baczniej się obserwować" - powiedział lekarz.

Wskazał, że leki stosowane w leczeniu w POZ "czasami tę pomoc opóźniają i wtedy niewiele można zrobić w drugiej fazie choroby", w tzw. burzy cytokinowej.

"Ludzie, którzy mają objawy infekcyjne, a nie są one w tej chwili tak charakterystyczne, zgłaszają się później. Część pacjentów ma też niedotlenienie, ale bezobjawowe - czyli mniej czują to niedotlenienie, a my obserwujemy destrukcję tkanki płucnej czy zapalenie w płucach" - powiedział prof. Parczewski.

Zapytany o to, jakie czynniki powinny być uwzględniane przy decyzjach dotyczących obostrzeń epidemicznych, wskazał na liczbę zakażeń dziennych, liczbę zajętych łóżek w stosunku do całkowitej ich liczby i na liczbę łóżek OIOM-owych. Przypomniał, że jeśli chodzi o liczbę zgonów, odnosi się ona do sytuacji sprzed dwóch tygodni.

"Oczywiście jest to przykra i przerażająca liczba, ale nie mówi nam ona o tym, jak prognozować na najbliższy tydzień czy dwa" - zaznaczył lekarz. Dodał też, że trzeba wziąć pod uwagę liczbę testów dodatnich w ogólnej liczbie wykonanych testów "przy założeniu, że jest ich dużo".

"Jeśli jest ich powyżej 100 tys. dziennie, a mieliśmy już takie dni, i widzimy, że ta liczba testów dodatnich się zmniejsza, to znaczy, że liczba krążącego wirusa w populacji jest mniejsza i ludzie się mniej zakażają" - powiedział prof. Parczewski.(PAP)

Autorka: Elżbieta Bielecka

emb/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Sprawdź, gdzie będą tworzyć się korki

Czy wiadomo kiedy obwodnica zostanie oddana do użytku chociaż w formie tranzytowej, bez węzłów? Słyszałem info że pod koniec grudnia może się to udać. Ma ktoś jakieś informację?

tranzytowiec

11:00, 2025-11-05

Nowa oferta pracy w Pułtusku, urząd szuka fachowca

To szansa dla zacnego grona znawców drogownictwa. Ciekawe ilu internetowych specjalistów zechce przyczynić się do poprawy dróg i złoży aplikację. Czy tylko ograniczą się do potoku miłych słów. Trzymajmy kciuki

Z pewnoscia

09:40, 2025-11-05

"To tykająca bomba!" Wąska droga jak przelotówka

A jeszcze dzień czy dwa temu podniecony, jak jehowy na widok domofonu, wójt z Obrytego opowiadał, jak to było wszystko zaplanowane, że przez Bartodzieje przewidział objazd, w przypadku remontu drogi do Pułtuska. Przeżywacie ten remont, jakby, co najmniej autostradę budowali. Normalna sprawa, że co jakiś czas są remonty, tak było z mostkiem w Pniewie, tak jest obecnie w też Rząśniku. Kwestia dyscyplinowania wykonawcy, żeby skończył jak najszybciej, bo jak się jakimś cudem dostrzeże robotnika na budowie, to albo oparty o szpadel je kanapkę, abo coś ogląda w telefonie.

Kierownik betoniarki

08:00, 2025-11-05

"To tykająca bomba!" Wąska droga jak przelotówka

Żądamy natychmiastowego zaprzestania jazdy zestwom Gargala Transport!!!!Non stop jeżdżą jego składy i niszczą drogę,chyba,że kierowcy ślepi i nie widzą tonażu!!!!Jeździjcie przez Wyszków,go.. nas obchodzi,że tedy najkrócej do Obrytego!!!

Adam

23:57, 2025-11-04

0%