- To nie musiałby być dzień wolny od pracy - przekonuje. Wystarczyłyby flagi opuszczone do połowy masztów i chwila zadumy.
W ciągu minionych dwóch lat w Polsce zmarło najwięcej ludzi od zakończenia II wojny światowej.
- To było największe wymieranie Polaków - twierdzi prof. Filipiak, rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, były prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego.
Z kolei prof. Janusz Marcinkiewicz, wieloletni kierownik Katedry Immunologii Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego zastanawia się, co by było, gdyby nad Polską codziennie rozbijały się trzy boeingi.
Umierali na skutek braku dostępności do lekarzy a także na skutek błędnych decyzji.
Ich opinie, a także refleksje wielu innych wybitnych reprezentantów świata nauki, polityki i ekonomii, znajdziemy w dokumencie filmowym autorstwa Mateusza Cieślaka oraz Franciszka Małeckiego-Trzaskosia: "Pandemia. Czas próby" Iboma.Media.
Zgodnie z zamysłem "Pandemia. Czas próby" ma być rodzajem pomnika dla ofiar koronawirusa (w tym tych, którzy zmarli na skutek braku dostępu do lekarzy i procedur medycznych). A także dla tych, którzy są tego czasu bohaterami.
- Nas nie słuchano - mówi prof. Maciej Żylicz, prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, który był szefem zespołu doradców przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego.
Zaś prof. Grzegorz Raczak, były konsultant do spraw kardiologii, wzywa do wyjaśnienia tego, co się stało. Po to, by ukarać winnych zaniedbań, ale przede wszystkim po to, by taka tragedia już więcej się nie powtórzyła.
Słowo "klęska" niestety pada bardzo często. Nasi rozmówcy tłumaczą nie tylko, jakie popełniono błędy, lecz również skąd się wziął ruch antyszczepionkowy i czy antyszczepionkowcy mieli rację.
Film rozpoczyna się szokującą relacją prof. Piotra Kuny (członka zarządu Polskiego Towarzystwa Alergologicznego) z tzw. szpitala covidowego, w którym zamknięto na klucz jednego z jego znajomych.
Jednak w filmie jest więcej przejmujących relacji. Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych mówi o tym, jak na oddział zakaźny przywieziono motocyklistę, który spadł na asfalt i połamał żebra.
Prof. Dorota Zarębska-Michaluk (prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego) o tym, że na taki sam oddział innego szpitala przywieziono osobę z odciętym uchem.
czas17:24, 30.08.2022
Nie musiało. To wina drastycznych rozwiązań pseudobandyterki programu niemedycznego niedzielnego.
Komunikat GDDKiA - remont mostu w Karniewku!
Remont mostu w klusku trwał nieco dłużej, wprowadził mnóstwo problemów a w efekcie dalej jest chuiiiowy xD
noggger
20:52, 2025-10-02
170 tys. zł odprawy na głowę? Polski gigant górniczy na
Ehh nie ma to jak pobierać 17 pensji w roku, a potem po 20 latach od odejścia z szychty ciągnąć czwartą odprawę. Yebance
fedrować? NIE
19:54, 2025-10-02
Był zdenerwowany… potem wyszło na jaw, co ukrywał
Co to za brednie i nielegalne wiskanie? Przeszukanie pojazdu to czynność, która wymaga konkretnej podstawy prawnej i może być przeprowadzona tylko w określonych sytuacjach. Nie jest to część "rutynowej" kontroli ani "dokładniejszej kontroli". Tym bardziej, o zgrozo, wyraźne zdenerwowanie to nie jest absolutnie żadna podstawa prawna
chyba znowu bsw trza
19:46, 2025-10-02
Znikną za 35 lat. Wątpliwe efekty reformy
Pomysl dobry,ale obwarowania sprawiają,że dużo chętnych odpada.Trzeba skrajnej biedy,żeby coś z niego skorzystać.
Barbara
10:17, 2025-10-02