Ponad 2,8 mln zł wyniosły wpłaty od biegaczy w tegorocznym Rossmann Run z aplikacją. Cała kwota trafiła do Polskiego Komitetu Paralimpijskiego na realizację projektu „Sport – Twoja Siła”. Jak wykorzystywane są te pieniądze i w jaki sposób pomagają osobom z niepełnosprawnościami? Zobaczcie reportaż z jednego z obozów sportowych.
Tegoroczny Rossmann Run z aplikacją był rekordowy. W sobotę 24 maja w całej Polsce w ciągu 24 godz. pobiegło z nami 375 tys. zawodników. Od początku impreza miała swój charytatywny cel. Wpłaty od zawodników (wynoszące przynajmniej 5 zł, choć każdy mógł dowolnie zwiększyć tę kwotę) w całości trafił do PKPar i są wydatkowane na realizację projektu „Sport – Twoja Siła”. To ponad 2,8 mln zł.

Projekt polega na organizacji warsztatów-obozów sportowo-aktywizujących dla osób z niepełnosprawnościami, w ramach których prowadzone są treningi sportowe, konsultacje z fizjoterapeutą/masażystą oraz zajęcia z psychologiem (pedagogiem/coachem). Uczestnicy – również dzieci oraz młodzież – odkrywają nowe formy aktywności ruchowych i rozwijają sportowe pasje. Być może wśród nich są osoby, które w przyszłości wezmą udział w igrzyskach paralimpijskich.
Z kamerą byliśmy na jednym z takich obozów w Wągrowcu (woj. wielkopolskie). Naszymi bohaterami są: Krzysztof, Magda, Andrzej, Sonia, Maciej, Jan oraz Marta, którzy w inspirujący sposób opisują to, co im dają takie wyjazdy oraz opowiadają swoje historie.
Afera lekowa w Pułtusku! 6 milionów wyłudzeń
imeno?!
imeno
09:50, 2025-11-18
Kibicowski transparent zatrzymał mecz w Pułtusku
Z kibicowaniem to nie ma nic wspólnego. Rvska narracja wlazi wszędzie pod sztandarem patriotyzmu. A ludzie dają się tak manipulować i kłócić wewnętrznie
Older
08:08, 2025-11-18
Kibicowski transparent zatrzymał mecz w Pułtusku
POPiS = słudzy narodu ukraińskiego.
Bonzo
01:48, 2025-11-18
Największa zmiana w pisowni od dekad. Nowe zasady
Podbno IQ od 100 lat tylko rośnie, ale pokolenie z najlepszym dostępem do wiedzy w historii wszechświata nie radzi sobie u progu 2026 roku z pisownią polską. Nawet automaty i AI nie pomagają i trzeba profesorstwo odpalić poprosić o uproszczenie języka polskiego. Co mogli powiedzieć nasi dziadowie xDDD. Poruszam się wśród pism oficjalnych i cieszę się że zasady pisowni nie są za łatwe. Jak widzę pismo przeładowane bykami, z dwoma zdaniami wielokrotnie złożonymi na 1 stronę A4, to wiem że oponentem jest frustrat grafoman. Widzę pieczątkę z mgr albo co gorsza dr pod takim tworem, to już wiem że merytorycznie nie przegram i na spokojnie spodziewam się dyskutanta który z dużą szansą robi zyczajnie urzedniczo pod górę, bez sensownego uzasadnienia i sprawę wygram. Po tym jak wygląda tekst pisany można na prawdę bardzo dużo wywnioskować o kimś. Może to zwykły wstyd tych, którzy *%#)!& wyżej niż pupę majo
xDD
09:23, 2025-11-17