Lista jest imponująca – i zaskakująca. Od klasycznych telefonów komórkowych marki Nokia i Sony Ericsson, przez portfele z gotówką, aż po rowery i foteliki samochodowe. Wszystkie te przedmioty zostały znalezione na ulicach miasta i powiatu w latach 2008–2015, a ich właściciele nigdy się po nie nie zgłosili.
Choć niektóre zguby mają już ponad 15 lat, ich właściciele wciąż mogą się po nie zgłosić. Procedura jest prosta – wystarczy udać się do Biura Rzeczy Znalezionych w siedzibie starostwa przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 11 w Pułtusku i potwierdzić swoje prawo do przedmiotu. Należy to jednak zrobić jak najszybciej – po upływie 3 lat od ogłoszenia wezwania rzeczy przejdą na własność Skarbu Państwa.
W wykazie liczącym 30 pozycji dominują telefony komórkowe, które – sądząc po modelach – pamiętają czasy sprzed ery smartfonów. Obok nich znalazły się m.in. portfele z zawartością pieniędzy, klucze, rowery, a nawet cyfrowy odbiornik satelitarny. Nie brakuje też bardziej osobliwych przedmiotów, jak nosidełko dziecięce czy plecak z butami roboczymi. To wszystko dowodzi, że mieszkańcy Pułtuska potrafią zgubić naprawdę wszystko.
Zgodnie z ustawą o likwidacji niepodjętych depozytów z 2006 roku, po upływie określonego terminu rzeczy te przejdą na własność Skarbu Państwa. Oznacza to, że nawet jeśli rozpoznajesz swoją zgubę po latach, lepiej nie zwlekać – to ostatni moment, aby ją odzyskać.
✅ Sprawdź listę opublikowaną przez Starostwo Powiatowe w Pułtusku.
✅ Odwiedź Biuro Rzeczy Znalezionych przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 11.
✅ Zabierz ze sobą dokument tożsamości i – jeśli to możliwe – dowody własności (np. zdjęcia, numery seryjne).
✅ Pamiętaj: po upływie 3 lat rzeczy trafią do Skarbu Państwa!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Komunikat GDDKiA - remont mostu w Karniewku!
Remont mostu w klusku trwał nieco dłużej, wprowadził mnóstwo problemów a w efekcie dalej jest chuiiiowy xD
noggger
20:52, 2025-10-02
170 tys. zł odprawy na głowę? Polski gigant górniczy na
Ehh nie ma to jak pobierać 17 pensji w roku, a potem po 20 latach od odejścia z szychty ciągnąć czwartą odprawę. Yebance
fedrować? NIE
19:54, 2025-10-02
Był zdenerwowany… potem wyszło na jaw, co ukrywał
Co to za brednie i nielegalne wiskanie? Przeszukanie pojazdu to czynność, która wymaga konkretnej podstawy prawnej i może być przeprowadzona tylko w określonych sytuacjach. Nie jest to część "rutynowej" kontroli ani "dokładniejszej kontroli". Tym bardziej, o zgrozo, wyraźne zdenerwowanie to nie jest absolutnie żadna podstawa prawna
chyba znowu bsw trza
19:46, 2025-10-02
Znikną za 35 lat. Wątpliwe efekty reformy
Pomysl dobry,ale obwarowania sprawiają,że dużo chętnych odpada.Trzeba skrajnej biedy,żeby coś z niego skorzystać.
Barbara
10:17, 2025-10-02