Unia chce zakazać substancji, które znajdują się w ubraniach, kosmetykach czy opakowaniach. PFAS nie rozkładają się w organizmie, a mogą uszkadzać nerki, wątrobę i zaburzać hormony.
To może być jedna z najważniejszych decyzji ekologicznych w historii Unii Europejskiej. Bruksela pracuje nad zakazem stosowania substancji, które – jak wskazują eksperci – mogą szkodzić zdrowiu i środowisku.
Chodzi o PFAS, czyli tzw. „wieczne chemikalia”, których używa się w tysiącach codziennych produktów. Prace przyspieszają, a konsekwencje odczują także Polacy.
PFAS (per- i polifluoroalkilowe substancje) to grupa chemikaliów wykorzystywana m.in. w odzieży sportowej, garnkach z powłoką nieprzywierającą, kosmetykach, sprzęcie outdoorowym, a nawet w opakowaniach do żywności.
Ich „supermocą” jest odporność na wodę, tłuszcz i wysoką temperaturę. Problem w tym, że te substancje nie ulegają rozkładowi – ani w organizmie człowieka, ani w środowisku.
Jak podaje Radio Zet, prace nad ich wyeliminowaniem z rynku nabierają tempa. To odpowiedź na rosnącą liczbę badań wskazujących, że PFAS mogą negatywnie wpływać na zdrowie – uszkadzają wątrobę i nerki, mogą przyczyniać się do wzrostu poziomu cholesterolu, zaburzeń hormonalnych, chorób tarczycy i nowotworów.
Choć początkowo planowano, że projekt przepisów pojawi się w 2026 roku, Komisja Europejska już teraz zintensyfikowała prace legislacyjne. Celem jest maksymalne ograniczenie użycia PFAS w produktach codziennego użytku – a w wielu przypadkach całkowite ich wycofanie.
To może oznaczać spore zmiany dla konsumentów w całej Unii. Producenci zostaną zobowiązani do zastąpienia PFAS bezpieczniejszymi zamiennikami. Najtrudniejsze będzie to w branżach, które szczególnie polegają na tej technologii – np. motoryzacji, energetyce odnawialnej czy produkcji mikroczipów.
Niektóre państwa członkowskie postanowiły działać niezależnie i szybciej. Przykładem jest Dania, która już w 2020 roku zakazała stosowania PFAS w opakowaniach do żywności. We Francji nowe przepisy obejmą odzież, obuwie, kosmetyki czy wosk narciarski.
Dodatkowo producenci będą musieli płacić za każdą ilość chemikaliów uwolnionych do środowiska.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz Dan Johnston z Pixabay
Czas19:55, 23.06.2025
Jakby tak jeszcze zabronili stosowania byczej żółci dodawanej do piwa dla goryczki.
Prezydent Nawrocki do pułtuszczan
A niedługo się okaże, że wszyscy wszystkich wykiwali.
Czas
20:01, 2025-06-23
Monitoring w Pułtusku rośnie w siłę
A to przydałoby się jej na Pana Tadeusza bo ostatnio jakieś gnojki z sąsiednich nowych bloków przyłażą pod bloki i malują drzwi sprayem.
Czas
19:56, 2025-06-23
Unia bierze na cel groźne substancje
Jakby tak jeszcze zabronili stosowania byczej żółci dodawanej do piwa dla goryczki.
Czas
19:55, 2025-06-23
Eco Pułtusk w krajowej czołówce!
Widać, że dużo spólka zrobiła. Nie spodziewałem sie, że to był taki wzrost, aż nie podobne do naszego miasta by w takim rankingu zając wysokie miejsce
Janek P
12:28, 2025-06-23