Wielka Sobota w tradycji kościoła katolickiego jest dniem przeznaczonym na święcenie pokarmów. Przygotowaniem „święconego” od lat w naszych domach zajmowały się z gospodynie.
Początkowo do kościoła również zanoszono całe jadło, które miało być spożywane w Wielką Niedzielę. Uważano, bowiem, że poświęcone pokarmy nie zaszkodzą nawet największym łakomczuchom. Dopiero z biegiem czasu ilość potraw zmniejszyła się do symbolicznych rozmiarów.
Obecnie do kościoła niesione są małe, wiklinowe koszyczki z niewielką ilością pokarmów, przyozdobione gałązkami bukszpanu oraz serwetkami.
W koszyku obowiązkowo powinny znaleźć się: chleb, jajka, sól, wędlina, chrzan, (czasami babka wielkanocna) i oczywiście baranek. Ilość produktów w koszyku może być oczywiście znacznie większa, jednak podstawowych nie powinno zabraknąć.
Każdy z tych produktów ma swoje symboliczne znaczenie.
[ZT]13491[/ZT]
Bazylika Pułtuska: 8.00 – 17.00 co pół godziny.
Parafia Miłosierdzia Bożego - pokarmy będą święcone w kościele co godzinę od godz. 9.00 do godz. 15. 00.
Parafia pw. św. Stanisława Kostki w Pułtusku - święcenie pokarmów co godzinę od 9.00 do 16.00.
Parafia św. Jana Pawła II w Pułtusku: poświęcenie pokarmów w godz. 10.00-14.00 i 15.00-17.00.
Parafia św. Józefa w Pokrzywnicy: 9.30, 11.00, 12.00.
Błogosławieństwo pokarmów w kościele św. Józefa w Pułtusku o pełnych godzinach, od godz. 9.00 do 16.00.
Parafia p.w. Matki Boskiej Szkaplerznej w Strzegocinie: 10.00, 12.00, 14.00, 16.00.
Poświęcenie pokarmów w parafii św. Jana Chrzciciela w Obrytem: w Wielką Sobotę o 9.00, 11.00, 13.00, 15.00 i po wieczornym nabożeństwie.
W Pniewie: święcenie pokarmów i wody co pół godziny od 800 do16 00
Parafia św. Małgorzaty w Zatorach: święcenie w godzinach 9.00, 11.00, 15.00 i 17.45.
Parafia św. Rocha w Przewodowie: święcenie pokarmów od godz. 9.00 do 15.00 co 30 min.
Tadycyjne poświęcenie pokarmów na stół wielkanocny w parafii św. Wojciecha w Zambskach Kościelnych:
13 0
Idą święta Wielkiej Nocy, idzie czas radości,
może wreszcie i w Obrytem, doczekamy normalności.
Pomieszało się mój Panie, w tym Obrytem wiele,
polityka zamiast modlitw, jest już nawet i w kościele.
Chociaż nasz Wielebny twierdzi, uwielbiając siebie,
że w tym naszym wygwizdowie jest prawie jak w niebie.
Proboszcz Wójta zastępuje w obowiązkach Gminy,
chociaż cmentarz zaniedbany, bez żadnej przyczyny.
Wójt święcenia uzyskawszy, na rangę Szafarza,
wraz z niedoszłym swym zastępcą, nie odchodzą od ołtarza.
Zapał w nich ogromny i ego jest duże,
może niech też jeden zbiera tacę, a drugi śpiewa w chórze?
Obrycka dzwonnica to miejsce biznesu, kasy obracanie,
o Radzie Parafialnej, nie słyszeli nawet, najstarsi Indianie.
Tylko czekać, kiedy w sklepach, będzie można kupić,
wodę świętą, zamiast tej ognistej, tylko jak się mamy upić?
Na poczcie kaplica, w banku ołtarz stanie,
klient, zamiast psioczyć na inflację - wysłucha kazanie.
Życzmy sobie moi mili, by każdy z nas dożył,
żeby wszystko swoje miejsce miało, jak Bóg to ułożył.
Niech ksiądz księdzem będzie, a włodarz niech rządzi,
Radny, mężem stanu, a nie podorądziem.
Niech zajączek wraz z kurczątkiem barwią jaja dzielnie,
w podarku dla Redaktora, skoro swoich mu nie starcza, by pisać rzetelnie.
Ktoś być smutny musi, ktoś zadumać chwilę - są różne przyczyny,
nam Korei tu nie trzeba, żeby wszyscy mieli, jednakowe miny.
Niech też radni, bronią swego, a nie wskazań Czarka,
o przepraszam, to od dawna już u nas normalka.