Według ostatnich dostępnych danych w Polsce jest ponad 12 tys. cmentarzy, z których zdecydowana większość to obiekty wyznaniowe administrowane przez parafie, a ponad 2 tys. to obiekty komunalne należące do samorządów.
Jak wynika z raportu NIK z 2016 roku – kontrolowane samorządy często lekceważyły kwestie zarządzania cmentarzami komunalnymi. Większość ograniczała się do spraw podstawowych: zapewnienia miejsc pochówku i kontroli czystości.
Generalnie już tylko na cmentarzu świętokrzyskim można w miarę bezproblemowo pochować zmarłych. Na I cmentarzu miejsc po prostu nie ma za wiele, a główną opcją są pochówki w już istniejących kwaterach rodzinnych.
Na „starym” cmentarzu św. Krzyża pochowane jest ok. 8 tys. osób. Nowa część cmentarza funkcję grzebalną zaczęła pełnić 6 lat temu – w 2017 roku. Do dziś tylko w tym miejscu pochowano co najmniej 350 zmarłych – w 5 podwójnych rzędach po ok. 35 grobów w każdym! Ta część nowego cmentarza zajęta jest już w ponad 1/4 ogólnej dostępnej powierzchni. To naprawdę niewiele! Zaledwie na kolejne 10-12 lat.
Tu warto wrócić do nieudanego pomysłu sprzed kilku lat – wówczas pojawiła się koncepcja budowy nowego, komunalnego cmentarza na pułtuskich Popławach. Plany spaliły jednak „na panewce” i do tego pomysłu nikt już (chyba) nie wraca.
A sprawa staje się naprawdę pilna. Tym bardziej, że budowa nekropolii to koszt liczony obecnie w dziesiątki milionów złotych.
[ZT]8158[/ZT]
Jak wyjaśnia NIK, prowadzenie cmentarzy komunalnych stanowi zadanie własne gmin. Samorządy są zobowiązane do zapewnienia prawidłowego stanu sanitarnego i technicznego cmentarzy oraz do finansowania wydatków na ich utrzymanie. Wpływy z pobieranych opłat za usługi cmentarne stanowią dochód własny gminy. Utrzymanie cmentarzy komunalnych i zarządzanie nimi należy do właściwych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
– W Polsce mamy trzy rodzaje cmentarzy i administratorów cmentarzy. Pierwszy to cmentarze komunalne będące we własności gminy czy miasta, które nimi zarządzają. Druga grupa to cmentarze wyznaniowe, które należą do Kościoła i związków wyznaniowych. To są nekropolie zarządzane przez lokalne parafie danego wyznania. Trzecia grupa jest dość nowa na rynku usług pogrzebowych – to cmentarze prowadzone w partnerstwie publiczno-prywatnym – mówi agencji Newseria Biznes Marek Cichewicz, prezes zarządu Grupy Klepsydra.
Według ewidencji GIS w 2018 roku było w Polsce nieco ponad 9,5 tys. obiektów cmentarnych, na których wciąż dokonywano pochówków. Z kolei ankieta przeprowadzona przez GUS w 2020 roku, która objęła 86 proc. polskich gmin, wykazała, że w Polsce znajduje się co najmniej 12,3 tys. cmentarzy (czynnych i zamkniętych) o łącznej powierzchni przekraczającej 16 tys. ha. Największą ich część stanowią cmentarze wyznaniowe, tzw. parafialne. GUS zidentyfikował prawie 8,4 tys. takich czynnych obiektów, a także ponad 2,3 tys. czynnych cmentarzy komunalnych (świeckich), zarządzanych przez samorządy. Taką nekropolię ma u siebie blisko 800 polskich gmin.
Ten model pojawił się zaledwie kilka lat temu, ale w tej chwili rozważa go coraz więcej samorządów.
– To jest nic innego jak projekt, który jest realizowany przez urząd miasta we współpracy z inwestorem prywatnym. Jeden z takich projektów zrealizowaliśmy w 2016 roku z gminą miejską w Krakowie. Obecnie mamy tam wybudowane 2 ha cmentarza, dom przedpogrzebowy i krematorium – mówi Marek Cichewicz.
Docelowo krakowski cmentarz ma mieć 9 ha powierzchni i zapewnić ok. 9 tys. miejsc pochówku. Miasto realizuje go we współpracy z Grupą Klepsydra, która w ramach koncesji pokrywa koszt tej inwestycji. W zamian będzie mogła przez 30 lat pobierać korzyści finansowe wynikające z działalności cmentarza i spopielarni. Z kolei miasto przekazało teren i przebudowało część ulic otaczających nekropolię.
5 0
W Obrytem, przez tyle lat, proboszcz nie zrobił nic, żeby zadbać o cmentarz. Ogólny bałagan i wolna amerykanka. No chyba, żeby zniczonat, który ciągle jest pusty, uznać za modernizację. Za to polityk najmądrzejszy z całej wsi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wpu24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz