Kurpiowskie Zapusty to wyjątkowy czas radości, tańców i ludowych tradycji. We wtorek mieszkańcy powiatu pułtuskiego mieli okazję przenieść się w czasie i doświadczyć autentycznej atmosfery dawnego karnawału. W świetlicy wiejskiej w Dębinach odbyło się wyjątkowe wydarzenie, w którym główną rolę odegrał zespół „Małe Dębiniaki”.

Zapusty to tradycyjny okres karnawału, czyli czas zabaw, tańców i ucztowania, który poprzedza Wielki Post. Trwa od Trzech Króli do Środy Popielcowej, a jego kulminacja przypada na ostatnie dni przed postem, zwane ostatkami, mięsopustem lub kusymi dniami. Na Kurpiach, szczególnie w Puszczy Zielonej i Białej, zapusty mają bogatą i barwną tradycję, mocno zakorzenioną w folklorze.

Kolorowy korowód i ludowa muzyka

Na scenie i wśród publiczności pojawiły się postacie rodem z dawnych kurpiowskich tradycji – wesoła koza, groźny niedźwiedź i dostojny bocian. Barwne stroje i żywiołowa muzyka wypełniły świetlicę, a rytmiczne oberki i mazurki porwały do tańca zarówno starszych, jak i młodszych uczestników.

Symboliczne pożegnanie karnawału

Zgodnie z dawnym zwyczajem, nie zabrakło także humorystycznych scenek i śpiewów zapustnych. Przebierańcy odwiedzali domy, zbierając smakołyki i składając życzenia.

Małe Dębiniaki na scenie – młodzi kultywują tradycję

Występ zespołu „Małe Dębiniaki” zachwycił publiczność, przypominając o bogatym dziedzictwie kulturowym regionu. Młodzi artyści z ogromnym entuzjazmem prezentowali kurpiowskie pieśni i tańce, zbierając zasłużone brawa.

To wydarzenie pokazało, że tradycje Kurpiów wciąż są żywe i mają się świetnie! Ci, którzy nie mogli uczestniczyć w tegorocznych zapustach, powinni już teraz wpisać je do kalendarza na przyszły rok!