Już od dziś w pułtuskich Biedronkach można zaobserwować jutrzejsze skutki spodziewanych obniżek cen.

Od jutra, 1 lutego, wchodzi w życie urzędowa obniżka obowiązkowego podatku vat na żywność. Obniżone stawki podatku od towarów i usług mają obowiązywać od wtorku, 1 lutego, do 31 lipca 2022 r. Ustawa jest elementem tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0.

Zerową stawkę VAT wprowadzono dla podstawowych produktów żywnościowych, objętych obecnie stawką 5%:   

mięso i ryby oraz przetwory z nich;   

produkty mleczarskie;   

warzywa i owoce i przetwory z nich;   

zboża, produkty przemysłu młynarskiego, przetwory ze zbóż i wyroby piekarnicze;   

niektóre napoje (np. zawierające co najmniej 20% soku owocowego lub warzywnego, napoje mleczne i tzw. mleka roślinne).

Ceny ponad 12 tysięcy produktów spożywczych zostaną obniżone w sklepach Stokrotka. Nowe, niższe ceny pojawią się sklepach Stokrotka od 1 lutego.

Ale w przypadku sieci Biedronki trzeba też przypomnieć, że kilka dni temu ta sama sieć... podniosła swoje ceny. Tłumaczono, że to realia rynkowe zmusiły do takiej decyzji, wskazując, że na wyższe ceny ma wpływ koszt surowców, energii, transportu oraz akcyzy.

Sieć sklepów Biedronka ogłosiła, że od 31 stycznia ceny ponad 3 tys. produktów zostaną w niej obniżone o 5 proc. w związku z zawieszeniem podatku VAT na żywność w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej. Przed tygodniem Biedronka podwyższyła jednak ceny wielu produktów nawet o ponad 20 proc.

Jak wygląda dziś sytuacja w pułtuskich sklepach sieci Jeronimo Martins?

Wyraźnie widać, bo tak oznaczono, różnice cenowe w wymienionych 5 asortymentach asortymentach z nową 0 stawką VAT.

Z reguły są to cenowe opisy w innych kolorach niż pozostałe. A można w nich też wyczytać, ile dany towar kosztował jeszcze w sobotę, a ile już dzisiaj.

Z uwagi na podstawową działalność Lidla, obniżka będzie dotyczyć co najmniej 2 000 artykułów. Tańsze masło, mleko, śmietana, pieczywo, jabłka, marchew, ziemniaki. Niższych cen klienci mogą spodziewać się od 1 lutego br.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział, że Inspekcja Handlowa skontroluje, jak sieci podejdą do obniżania cen.