On szukał wolności, ona przejażdżki – trafili za kraty!

W sobotni wieczór, 20 września, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego pułtuskiej komendy zatrzymali do kontroli kierującą hulajnogą elektryczną w miejscowości Obryte.

[ALERT]1758542040383[/ALERT]

Kobieta poruszała się po jezdni i przewoziła pasażera, co już samo w sobie stanowiło wykroczenie. Jednak dopiero po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, jak nietypowy finał będzie miała ta kontrola.

Poszukiwana za mandaty

44-letnia mieszkanka powiatu wyszkowskiego była poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Wyszkowie. Kobieta miała do odbycia 5 dni zastępczej kary aresztu za nieopłacone mandaty. Zatrzymana tłumaczyła się policjantom, że nie spodziewała się aż takich konsekwencji zwykłej przejażdżki hulajnogą. Ostatecznie została ukarana mandatem karnym, a dalsze decyzje w jej sprawie należą do sądu.

Pasażer z poważniejszymi problemami

Znacznie poważniejsze kłopoty czekały pasażera 44-latki. 36-letni mężczyzna był poszukiwany aż trzema nakazami doprowadzenia do zakładu karnego wydanymi przez sądy w Wyszkowie i Węgrowie. Miał do odbycia łącznie 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa. Jak się okazało, znajdował się także pod wpływem alkoholu.

Hulajnoga na parkingu, para w areszcie

Policjanci przewieźli parę do policyjnego aresztu, a hulajnoga trafiła na parking strzeżony. Całe zdarzenie, które zaczęło się od niepozornej przejażdżki, zakończyło się dla obojga pobytem w celi. –

Zwykła przejażdżka hulajnogą zakończyła się w policyjnej celi – podsumowała asp. Magdalena Bielińska z pułtuskiej komendy.