Te wiersze i dzieła o Pułtusku mają...500 lat!

W roku 1827, w którym X. Opat Wnorowski XX. Benedyktynów Pułtuskich rospoczął naprawę kościoła, a szczegóniey wież upadkiem grożącym; w którym się zajął porządnem ułożeniem książek klasztornych: spostrzegłem nad kaplicą P.Jezusa rękopism oprawny w kształcie mszału, zawierający w sobie arkuszy dwieście jeden: czytałem go z pilnością i wiele mieysc pięknych znalazłem (…) Składa on się prawie z samych dyalogów, tragedyy i komedyy pisanych (…). Ktoby ie pisał? Trudno wiedzieć: zdaie się, że albo Jezuici, albo swieccy nauczyciele przy szkole pułtuskiey będący.

Takim wstępem rozpoczyna się prawdziwa literacka „perełka” pułtuska odnaleziona w przepastnych zbiorach internetu:

Bibliografija. Wiadomość o rękopiśmie z XVI wieku znalezionym w kościele niegdyś jezuickim a teraz benedyktyńskim w Pułtusku (Udzielona przez x.A. Załęskiego).

Wspomniany autor, ks. Załęski na 52 kartach spisał i przedstawił swoje odkrycie dokonane w dziejszym kościele Szkolnym.

To fantastyczny zbiór np. wierszy związanych z Pułtuskiem, m.in. deklamowany przez pułtuskich uczniów Piotrowi Wolskiemu, po Piotrze Myszkowskim został biskupem dyecezyi płockiej.

Świat się weseli, niebo się raduje,
Śmieją się łąki ptastwo wyśpiewuje,
Wieże Pułtuskie wierzchołkami drgają,
Tobie się Wolski wesoło kłaniają.

ale też historyczne, dzieła literackie i niemalże scenariusze gotowe dla prezentacji grup aktorskich. Oczywiście wszystkie mają charakter kościelny i związane są z obchodami świąt katolickich. 

 „Dyalog Polski miany w kośćiele przed Biskupem Płockim (a) i kanonikami o Nayświętszym Sakramencie ciała i krwie Pańskiey roku 1521 dnia 17 Czerwca

czy

Dyalog polski o drzewie żywota miany wśród ośmiodniowej uroczystości Bożego Ciała roku 1578 w Pułtusku.

Warto zajrzeć do żywej historii Pułtuska