Z badania wynika, że w pierwszej połowie czerwca 48 proc. ankietowanych przyznało, że boi się zakażenia koronawirusem SARS-Cov-2, w tym 14 proc. odpowiedziało, że bardzo się boi, a 23 proc., że trochę się boi. Zakażenia nie obawiało się 51 proc. respondentów, w tym 28 proc. podało, ze raczej się nie boi, a 23 proc., że w ogóle się nie boi. 1 proc. wskazało odpowiedź "trudno powiedzieć".
51 proc. Polaków nie boi się zakażenia koronawirusem, 48 proc. wyraża takie obawy - wynika z czerwcowego sondażu CBOS. W czerwcu po raz pierwszy od początku pandemii odsetek osób nieobawiających się zakażenia przewyższył odsetek tych, którzy się boją.
W maju zakażenia bało się 55 proc. ankietowanych (18 proc. bardzo się bało, a 37 proc. trochę się bało), nie obawiało się 44 proc. (26 proc. raczej się nie bało, a 18 proc. w ogóle się nie bało). W porównaniu do badania majowego zwiększyła się o 5 punktów procentowych grupa badanych, którzy w ogóle nie boją się zarażenia, a o 4 punkty proc. zmniejszyła liczba tych, którzy deklarują duże obawy.
Jak podaje CBOS, niepokój związany z zakażeniem koronawirusem zależy przede wszystkim od wieku - im młodsi badani, tym odczuwany strach jest mniejszy. Brak obaw deklaruje ogółem 82 proc. respondentów między 18 a 24 rokiem życia i 31 proc. osób mających co najmniej 65 lat. Ogółem większość badanych w grupie wiekowej 55-64 lata (58 proc.) oraz 65+ (67 proc.) odczuwa obawy przed możliwością zachorowania na COVID-19.
Wskazuje też, od obaw przed zakażeniem nie uwalnia nawet zaszczepienie się dwoma dawkami szczepionki. Większość respondentów w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19 (58 proc.) boi się możliwości zakażenia mniej lub bardziej. Obawy przed zachorowaniem są skorelowane z chęcią zaszczepienia się. Badani, którzy deklarują chęć poddania się szczepieniu, stanowią ogółem najliczniejszą grupę osób odczuwających strach przed zarażeniem się koronawirusem (61 proc.).
W czerwcu oceny działań rządu w zwalczaniu epidemii koronawirusa poprawiły się i są najlepsze od sierpnia 2020 roku.
Działania rządu mające na celu walkę z epidemią koronawirusa w Polsce w czerwcu pozytywnie oceniało ogółem 57 proc. respondentów, w tym 12 proc. zdecydowanie dobrze, a 45 proc. raczej dobrze. Krytycznie działania postrzegało 35 proc. badanych, w tym 23 proc. raczej źle, a 12 proc. zdecydowanie źle. 8 proc. nie miało zdania na ten temat.
W maju dobrze działania rządu oceniało 43 proc. respondentów (11 proc. zdecydowanie dobrze, 42 proc. raczej dobrze). Odmiennego zdania było 39 proc. ankietowanych, w tym 25 proc. oceniało raczej źle, a 14 proc. zdecydowanie źle. 8 proc. nie miało zdania.
Analizując czerwcowe wyniki CBOS podaje, że politykę działań rządu wobec epidemii różnicuje przede wszystkim wiek respondentów. "Wyraźnie widoczna jest następująca zależność: im młodsi badani, tym gorzej oceniają politykę rządu w tej kwestii - i odwrotnie" - zaznaczono. Działania rządu mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i zachorowań na COVID-19 są postrzegane pozytywnie przez większość ankietowanych powyżej 35 roku życia.
Z kolei negatywnie ocenia je większość badanych między 18 a 24 rokiem życia. Respondenci mający od 25 do 34 lat są podzieleni w swoich opiniach, ale nieznacznie przeważają wśród nich te krytyczne. Warto zauważyć, że co dziesiąty ankietowany w wieku 18-24 lata nie ma jednoznacznej opinii na ten temat.
Wśród cech społeczno-demograficznych respondentów postrzeganie działań rządu wobec epidemii różnicuje wykształcenie, status społeczno-zawodowy i udział w praktykach religijnych. Wysoką aprobatę wobec polityki urzędującego gabinetu wyrażają osoby z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym i zasadniczym zawodowym, a także emeryci, rolnicy i renciści.
Najmniej zadowoleni z działań podejmowanych przez rząd w tym zakresie są uczniowie i studenci, kadra kierownicza wraz ze specjalistami z wyższym wykształceniem oraz pracujący na własny rachunek, a także respondenci posiadający wykształcenie wyższe. Z kolei im częstsze uczestnictwo w praktykach religijnych deklarują respondenci, tym bardziej aprobują obecną politykę wobec epidemii.
CBOS wskazuje, że Postrzeganie skuteczności działań rządu w tym zakresie zależy ściśle od poglądów i sympatii politycznych ankietowanych. Nieco ponad trzy czwarte badanych (76 proc.) deklarujących prawicowe poglądy polityczne postrzega pozytywnie politykę urzędującego gabinetu wobec epidemii, a ponad połowa (55 proc.) identyfikujących się z lewicą ocenia ją krytycznie. Wśród potencjalnych elektoratów zdecydowana większość zwolenników Prawa i Sprawiedliwości (oraz jego koalicjantów) docenia działania rządu (92 proc.), zaś wyborcy partii opozycyjnych postrzegają je krytycznie.
Ogólna ocena działań obecnego gabinetu w walce z epidemią ma ścisły związek z postrzeganiem programu szczepień przeciw COVID-19 przez respondentów. Badani zadowoleni z organizacji szczepień najczęściej pozytywnie oceniają starania rządu w przeciwdziałaniu rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i odwrotnie - niezadowoleni oceniają je krytycznie.
CBOS przypomina, że w czerwcu kontynuowano rozpoczęty miesiąc wcześniej proces luzowania obostrzeń. Na początku miesiąca m.in. umożliwiono organizowanie wesel, targów i konferencji (przy zachowaniu limitów), a także zwiększono dopuszczalną liczbę pasażerów w transporcie publicznym. Kolejnym krokiem było otwarcie stref gastronomicznych w kinach, teatrach i na koncertach, a także zwiększenie limitu wiernych w świątyniach. Wśród rządowych wytycznych był zapis stwierdzający, że limity nie dotyczą osób w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19.
W pierwszej połowie czerwca 62 proc. badanych oceniało, że obowiązujące ograniczenia i restrykcje są odpowiednie do obecnej sytuacji. Zdaniem 23 proc. były zbyt duże, a zdaniem 8 proc. zbyt małe. 7 proc. nie miało zdania na ten temat.
W maju 53 proc. badanych oceniało, że obowiązujące ograniczenia i restrykcje są odpowiednie do obecnej sytuacji. Zdaniem 32 proc. były zbyt duże, a zdaniem 8 proc. zbyt małe. 7 proc. nie miało zdania na ten
Badanie przeprowadzono 7-17 czerwca 2021 r. w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie 1218 pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod badania: 60,8 proc. wybrało wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), 26,7 proc. - wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI), 12,6 proc. - samodzielne wypełnienie ankiety internetowej (CAWI). We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań i strukturę. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wpu24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Pułtusk musi być czujny!
Straszenie narodu to teraz taka forma zarządzania masami. Kilka lat temu przestraszyli naród Covidem, co to nietoperze przyniosły. Putler zakończył epidemię, ale teraz jest nowy straszak - styropianowe drony sklejone srebrną taśmą - bo ruskie nie mają już kleju i śrubek - polegają tylko na chińskiej taśmie. Ludzie - bójta się, skoro już Boga się nie boicie, to bójta się Putlera. Przyjdzie i zabierze wam wszystkie zabawki.
Tak nawiasem...
16:38, 2025-09-14
Czy w Pułtusku zabraknie mieszkań?
Pułtusk to miasto emerytów. Urząd Statystyczny planuje przeniesienie emerytów z Ukrainy, Somalii i Afganistanu do Pułtuska? Skąd inaczej wzięliby te 8 tysięcy nowych mieszkańców?
Tak nawiasem...
15:50, 2025-09-14
Wielka niespodzianka w rozkładzie PKP
A do Pułtuska nawet zwykłej kolejki podmiejskiej nie ma....
Złoty Rydwan
09:07, 2025-09-14
Pięcioletnie urlopy i nawet 170 tys. zł odprawy
Niemcy jedna po drugiej uruchamiają kopalnie węgla dla potrzeb energetyki i przemysłu a Tusk z koalicja13grudnia likwiduje polskie górnictwo. Rozumiecie to?
Złoty Rydwan
09:03, 2025-09-14