W związku z gwałtownie rosnącymi cenami oraz napływającymi skargami Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeanalizował sytuację na rynku paliw. Wnioski są jasne. Wzrost ma fundamenty rynkowe.
Ceny paliw na polskim rynku gwałtownie wzrosły. Rok temu średnia cena najpopularniejszej benzyny Pb95 w Polsce wynosiła ok. 5,44 zł za litr. Obecnie za paliwa musimy płacić powyżej 7 zł.
Wzrost cen paliw, jak wykazało badanie UOKiK, ma fundamenty rynkowe. Podobnie jak w innych europejskich krajach.
- Brak jest podstaw do stwierdzenia, iż może on wynikać z niedozwolonych praktyk przedsiębiorców. Inwazja Rosji na Ukrainę i sankcje nałożone na agresora przez państwa europejskie wpłynęły na notowania surowców i spowodowały perturbacje na rynku. Obecna, wyjątkowa sytuacja, wpływa bezpośrednio na rynki energetyczne i powoduje, że ceny surowców energetycznych znacząco wzrosły - zapewnia UOKiK.
Analizy prezesa UOKiK, Tomasza Chróstnego wskazują również, że do wzrostów cen przyczynił się spadek mocy przerobowych rafinerii działających w Europie.
- Jest on spowodowany m.in. zamknięciem części z nich w ostatnich latach z powodu ograniczonych perspektyw branży (przewidywany spadek zużycia benzyny związany z przejściem na samochody elektryczne) oraz problemów krótkoterminowych (znaczny spadek popytu na paliwa w pierwszym okresie pandemii) - wyjaśnia UOKiK.
Co więcej wpływ na to miały również wzrost cen ropy naftowej, a także kurs dolara w stosunku do polskiej waluty, znaczne ograniczenie eksportu paliw przez Chiny w 2022 r. i sankcje nałożone na Rosję, która jest znaczącym eksporterem ropy naftowej jak i gotowych paliw.
- Zarówno wzrost cen paliw, jak i pogłębiająca się różnica pomiędzy notowaniami ropy i produktów ropopochodnych w pierwszym półroczu 2022 r. były zjawiskiem globalnym - dodaje urząd.
Prezes Urzędu wystąpił do PKN Orlen oraz Grupy Lotos o informacje dotyczące ich polityki sprzedażowej w okresie od stycznia 2021 r.
Następnie przenalizowano sposób kalkulowania cen hurtowych i detalicznych paliw przez przedsiębiorców, w tym czynniki brane pod uwagę przy ustalaniu ceny sprzedaży, jej składników wraz z określeniem udziałów w cenie końcowej oraz formuł cenowych stosowanych przez spółki.
- Nasza analiza wykazała, że ceny paliw w Polsce są ściśle powiązane z europejskim rynkiem i sytuacją makroekonomiczną. Będziemy kontynuować obserwację rynku i gruntownie przeanalizujemy każdy sygnał wskazujący na możliwość występowania praktyk ograniczających konkurencję na tym rynku. Jako urząd antymonopolowy nie mamy jednak bezpośredniego wpływu na poziom cen stosowanych przez przedsiębiorców – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Wzrost cen paliw dotyczy nie tylko polskiego, ale również europejskiej rynku. Urzędy antymonopolowe m.in. w Austrii, Niemczech i Grecji również przeprowadzały analizy sytuacji rynku paliw.
- Podkreślenia wymaga, że ich wstępne wnioski nie odbiegają od ustaleń dotyczących rynku polskiego wskazując, że wzrost cen paliw wynika przede wszystkim z czynników wykraczających poza rynki krajowe, jak również na brak możliwości spowodowania obniżek cen za pomocą narzędzi, jakimi dysponują krajowe urzędy antymonopolowe - podaje UOKiK.
n08:34, 05.08.2022
Artykuł był edytowany. W 1 wersji było o marżach paliwowych i naftowych, które składają się na ceny obiegowe i konsumenckie, a zostało usunięte. Komuchy w akcji, aby prawda nie wyszła na jaw.
ZMP: samorządowcy wkrótce otrzymają podwyżki
Podwyżki, podwyżki Opłata za śmieci dla mieszkańców Pensje dla samorządowców
Złoty Rydwan
11:35, 2025-09-16
Minimalna pensja znów w górę. Rząd ogłosił stawki na 20
Prąd i gaz podrożały o 25,%, a pensja ma wzrosnąć o 3%. Czy to jest zaplanowane działanie rządu13grudnia na zubożenie Polaków?
Złoty Rydwan
06:46, 2025-09-16
Pułtusk musi być czujny!
Gdy zawyje syrena to mam zatankowane auto,tylko czeka,żeby uciekać z tego grajdołu.Miernoty polityczne, nieuki rozdają na prawo i lewo,a z nas wyciskają każdą złotówkę i jeszcze gadają,że jesteśmy sługami Ukraińców!?Nie jestem niczyim sługa,nie będę niczego bronił,moje dzieci także!Każdy komu życie mile,tankuj auto i uciekaj,bo będziemy tylko mięsem armatnim,a dzicz z Wiejskiej będzie się śmiać.
Piotr
11:34, 2025-09-15
Pułtusk musi być czujny!
Straszenie narodu to teraz taka forma zarządzania masami. Kilka lat temu przestraszyli naród Covidem, co to nietoperze przyniosły. Putler zakończył epidemię, ale teraz jest nowy straszak - styropianowe drony sklejone srebrną taśmą - bo ruskie nie mają już kleju i śrubek - polegają tylko na chińskiej taśmie. Ludzie - bójta się, skoro już Boga się nie boicie, to bójta się Putlera. Przyjdzie i zabierze wam wszystkie zabawki.
Tak nawiasem...
16:38, 2025-09-14