Zamknij

Mazowieckie: z Wkry wyłowiono ok. 600 kg śniętych ryb

PAP 19:38, 16.08.2025 Aktualizacja: 19:39, 16.08.2025
Skomentuj PAP PAP

Posiedzenie zostało zwołane w trybie pilnym przez wojewodę mazowieckiego Mariusza Frankowskiego. Jego celem było zweryfikowanie skali zjawiska na rzece Wkrze i oszacowanie poziomu potrzebnej pomocy ze strony służb wojewódzkich. Jak podano w komunikacie po posiedzeniu, obecnie zjawisko śnięcia ryb występuje przede wszystkim na terenie gmin z powiatu żuromińskiego i jest spowodowane niskim poziomem lub brakiem tlenu w rzece.

Do tej pory wyłowiono z Wkry około 600 kg śniętych ryb głównie na terenie gmin z powiatu żuromińskiego; powodem niski poziom lub brak tlenu w rzece - poinformował w sobotnim komunikacie Mazowiecki Urząd Wojewódzki po posiedzeniu Mazowieckiego Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Śnięte ryby wyławiane są obecnie przez strażaków z PSP i OSP oraz członków Polskiego Związku Wędkarskiego. Z informacji przekazanych podczas posiedzenia WZZK wynika, że jak dotąd wyłowiono ok. 600 kg śniętych ryb.

Podczas spotkania wojewoda Mariusz Frankowski poinformował, że służby wojewódzkie są w bieżącym kontakcie z samorządowymi.

"W związku z niepokojącymi doniesieniami zdecydowałem się jednak zwołać wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego, żeby zadbać o przepływ informacji i określić, w jakim zakresie potrzebna jest pomoc rządowa. Współpracujemy z samorządami zlokalizowanymi nad Wkrą i jesteśmy w gotowości, żeby skierować dalsze wsparcie" - powiedział wojewoda, cytowany w komunikacie.

Jak poinformowano, konieczne jest dalsze odławianie śniętych ryb oraz napowietrzanie wody - przy użyciu sprzętu straży pożarnej, jak i przy wykorzystaniu istniejących jazów. Przypomniano, że do odwołania nie należy korzystać z wody z rzeki Wkry, nie można do niej wchodzić i się w niej kąpać.

Z komunikatu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie wynika, że Wody Polskie zostały powiadomione przez gminę Lubowidz o pierwszych niepokojących sygnałach od mieszkańców w poniedziałek 11 sierpnia.

Podczas kontroli rzeki przeprowadzonej przez Nadzór Wody w Żurominie zaobserwowano zachowanie ryb tzw. "dzióbkowanie" wskazujące na brak tlenu w rzece. "Wkra ma obecnie wysoki poziom z uwagi na spływającą wodę opadową z województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie dwa tygodnie temu wystąpiły nawalne opady deszczu. Rzeka zalała łąki, torfowiska i pola uprawne, na których mogły być stosowane nawozy" - informuje Mazowiecki Urząd Wojewódzki. Jak podano, opadająca woda z tych terenów ma niemal zerowy poziom tlenu.

Służby rozpoczęły proces napowietrzania wody, jednak efektywność procesu utrudniona była przez wysoką temperaturę powietrza. W czwartek 14 sierpnia Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie pobrał próbki wody do badania w miejscowościach: Lubowidz, Brudnice i Poniatowo. Badania terenowe potwierdziły, że mimo wysokiego poziomu wody, na wielu odcinkach jest niski poziom lub w ogóle brak tlenu w rzece. Ale jednocześnie stwierdzono, że nie ma w rzece substancji ropopochodnych ani komunalnych. Szczegółowe wyniki badań podane zostaną po weekendzie. (PAP)

kk/ mro/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%