I porządnie się rozpadało z bardzo porywistym wiatrem. A to mogło oznaczać tylko jedno – zalane ulice i połamane drzewa.
Ale chyba nikt się nie spodziewał, że np. niedawno wyremontowana ulica Stare Miasto (przy kościele św. Józefa) zamieni się w rwący potok o wysokości „lustra” wody co najmniej 50 cm.
Zalane też zostały ulice w dzielnicy Popławy. Podobna sytuacja panowała na Placu Teatralnym, gdzie na skrzyżowaniu utworzyło się prawdziwe jeziorko.
Strażaków wzywano na ulicę 3 Maja, na Mickiewicza, Wojska Polskiego i Traugutta.
Opady nadmiarowego deszczu wdarły się też do marketu Topaz na ulicy Jana Pawła II. Strażacy interweniowali w Mierzeńcu w gminie Zatory, w Głodowie, w Świerczach czy na ulicy Przemiarowskiej w Pułtusku.
Brawo !21:57, 16.07.2024
6 1
Gratulacje dla tych którzy tę drogi projektowali i budował.
Wkoncu22:06, 16.07.2024
8 3
Teraz pora na komentarze złotoustych speców od 'kratek w drogach'. Ale na serio niech każdy sie zajmie tym do czego sie 'wyuczył'. Pułtusk jak wiele miast systemu burzowego nie ma. Tyle w temacie.
Ha ha ha11:07, 17.07.2024
4 0
Właśnie takie są wyuczone. Odkąd rów na Mickiewicza zasypali to wszystko jest zalane
Ha ha ha11:12, 17.07.2024
3 1
I wcale wielkiej burzy nie potrzeba. Działki też pływają odkąd ta super droga powstała.
polok12:13, 18.07.2024
4 1
Kara niebios za burmistrza od Tuska ha ha