Nie chcemy waszych SMS-ów! – ostra reakcja OSP z Pniewa

Coraz więcej strażaków oraz jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z całej Polski decyduje się zbojkotować popularne SMS-owe plebiscyty, w których o wynikach decyduje liczba płatnych głosów informuje jeden z branżowych portali.

W powiecie pułtuskim tę decyzję podjęła między innymi jednostka KSRG OSP Pniewo, która wycofała się z udziału w konkursie na „Najlepszą jednostkę OSP” organizowanym przez popularne wydawnictwo medialne.

Dlaczego strażacy mówią "nie"?

Głównym powodem bojkotu są wysokie koszty głosowania SMS-owego. Strażacy zwracają uwagę, że takie plebiscyty promują nie tyle zasługi i realne działania jednostek, ile zasobność portfeli ich sympatyków. Przykładem świadomego protestu jest stanowisko OSP Pniewo, które poinformowało, że znacznie większym wyróżnieniem będzie wsparcie akcji charytatywnej, niż wysyłanie płatnych wiadomości tekstowych.

Akcja charytatywna zamiast SMS-ów

OSP Pniewo uczestniczy w kampanii na rzecz małego Kazika, która cieszy się dużą popularnością wśród mieszkańców powiatu pułtuskiego. Druhowie przekonują, że każda złotówka, zamiast na SMS-y, może trafić do potrzebujących. Tym samym jednostka pokazuje, że priorytetem służb ratowniczych powinno być przede wszystkim niesienie pomocy, a nie medialne rankingi. W tej samej akcji uczestniczą inne, pułtuskie jednostki!

Słaba wiarygodność plebiscytów

Strażacy krytykują także brak obiektywnych kryteriów oceny w tego typu akcjach. Ich zdaniem obecne zasady promują rywalizację finansową, a nie merytoryczne osiągnięcia. Według statystyk Komendy Powiatowej PSP w Pułtusku jednostki OSP w regionie biorą rocznie udział w setkach interwencji, często narażając swoje życie. Tym bardziej istotne wydaje się, aby ich dokonania były oceniane uczciwie i rzetelnie.

Powiat pułtuski nie jest odosobniony

Akcja bojkotów trwa nie tylko w Pułtusku. Coraz więcej jednostek OSP z Mazowsza i innych regionów kraju podejmuje podobne decyzje, które mają na celu przypomnienie, że prawdziwe uznanie dla strażaków powinno opierać się na realnych zasługach, a nie na finansowych możliwościach ich sympatyków.