Emitel, operator odpowiedzialny za infrastrukturę nadawczą w Polsce, rozpoczyna serię zaplanowanych prac konserwacyjnych na dziesiątkach nadajników w całym kraju. Zakłócenia obejmą także nadajniki zlokalizowane w Warszawie oraz Przasnyszu, które swoim zasięgiem docierają do naszego regionu.
Dla wielu mieszkańców, szczególnie w mniejszych miejscowościach, naziemna telewizja cyfrowa to podstawowe źródło informacji, rozrywki i kontaktu ze światem. Brak umów, opłat i pełna dostępność sprawiają, że DVB-T2 cieszy się niesłabnącą popularnością – szczególnie wśród seniorów i osób mniej zamożnych. Niestety, w najbliższych dniach z ekranów może zniknąć m.in. TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TVN7, TVP Info, a także inne popularne kanały.
Jak informuje Emitel, prowadzone działania mają na celu konserwację i modernizację infrastruktury. To ważny proces, który zapewni stabilne nadawanie w przyszłości, ale w krótkim terminie oznacza niedogodności. Co istotne, przerwy wystąpią również w ciągu dnia, co może szczególnie uprzykrzyć życie osobom starszym, przyzwyczajonym do codziennego oglądania telewizji.
Prace są rozłożone na kilka dni, jednak w każdej lokalizacji będą występowały czasowo. Dokładny harmonogram wyłączeń nie został podany dla wszystkich lokalizacji, dlatego mieszkańcy powinni liczyć się z przerwami trwającymi od kilku godzin do nawet całego dnia. Osoby korzystające z dekoderów lub telewizorów obsługujących DVB-T2 powinny sprawdzić ustawienia anteny i przygotować się na ewentualne przerwy w odbiorze.
Mimo postępu technologii, cyfrowa telewizja naziemna wciąż odgrywa kluczową rolę w polskich domach. Z danych Emitela i KRRiT wynika, że w 2024 roku korzystało z niej regularnie ponad 5 milionów gospodarstw domowych. Nawet czasowe przerwy w odbiorze pokazują, jak istotna jest ta forma dostępu do mediów – i jak dużym zaufaniem się cieszy.
[ZT]28435[/ZT]
0 0
Telewizja stała się narkotykiem tzw. nowoczesnych społeczeństw. Młodsze pokolenia uzależniają się od treści przekazywanych przez Internet, bo daje to większy wybór w porównaniu z TV.
I jedno i drugie to ogłupianie, pranie mózgów i manipulacja. Na dodatek kosztowne - płacimy wszyscy za to, nawet jeśli nie oglądamy. Płacimy w aptece, w Lidlu i Biedronce, w firmie ubezpieczeniowej i wszędzie tam, gdzie płacimy firmom reklamującym się w TV lub przez Internet.
Seniorzy - wyłączcie pudło żrące bardzo dużo drogiego prądu, wyjdźcie i spotkajcie innych seniorów, własne dzieci lub wnuki, albo zajmijcie się jakimś kreatywnym hobby. Treści w telewizji to lipa, ustawka, papka przygotowana do lekkiego trawienia. A dyskusje polityków to środek wymiotny.