Nowelizacja przepisów wynika, jak uzasadnia resort infrastruktury, z tzw. ściekowej dyrektywy unijnej. Jak podaje Prawo.pl, w maju 2020 r. Komisja Europejska wskazała, że Polska nie wdrożyła jej w prawidłowy sposób i jeżeli nie zastosuje środków naprawczych, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może nałożyć na Polskę dotkliwe kary finansowe. Nieprawidłowości dotyczące pozbywania się nieczystości ciekłych przez mieszkańców i bierności gmin w tym zakresie kilkakrotnie wykazywały również kontrole Najwyższej Izby Kontroli.
Zgodnie z dyrektywą 91/271/EWG polskie prawo ma doprecyzować procedury związane z wyznaczaniem, zmianą lub likwidacją aglomeracji, usprawnić procedury związane z krajowym programem oczyszczania ścieków komunalnych, wprowadzić zmiany w zakresie zgód wodnoprawnych, zapewnić odpowiednią jakość oczyszczania ścieków odprowadzanych taborem asenizacyjnym ze zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni ścieków w zależności od wielkości aglomeracji, a także ustanowić kary administracyjne za naruszenie zobowiązań aglomeracji.
W nowelizacji przepisów Prawa wodnego i innych ustaw, m.in. ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, znajdą się przepisy upoważniające gminy do przeprowadzania kontroli nieruchomości i sprawdzania, czy właściciele nieruchomości mają podpisane umowy z firmami trudniącymi się wywozem szamba.
Za utrudnianie lub udaremnianie pracownikom gminnym kontroli czy właściciel nieruchomości wyposażony jest w zbiornik bezodpływowy lub oczyszczalnię przydomową będzie grozić kara grzywny.
W związku z tym, że Polsce grożą kary finansowe w przypadku niezrealizowania wymogów dyrektywy ściekowej, resort infrastruktury proponuje wprowadzenie administracyjnej kary pieniężnej dla gmin w aglomeracji, które do 31 grudnia 2027 r. nie spełnią wymogów. Kara ma być obliczana tak samo jak ustalane są kary przez KE z tytułu naruszenia dyrektywy, czyli wielokrotność kwoty 200 zł za jeden RLM (równoważna liczba mieszkańców).
W przypadku braku usunięcia naruszenia kara będzie nakładana w każdym roku zamiast jednorazowo. Wpływy z kar będą w 90 proc. stanowiły przychody budżetu państwa, a w 10 proc. PGW Wody Polskie, które mają zapewnić odpowiednie środki na obsługę procesu nakładania tych kar.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Jaco13:34, 11.01.2022
Kazdy artykul jest tylko o karach,zeby obywatel zyl w ciaglym strachu.A gdzie rece trzymam po 22.00,tzn na koldrze czy pod tez urzednik bedzie sprawdzal????Bareja mialby ubaw. 13:34, 11.01.2022
Tadek17:04, 11.01.2022
Dobra wiadomość. Nareszcie skończy się pompowanie ścieków w glebę oraz zatruwanie Narwi. 17:04, 11.01.2022
kajak08:23, 13.01.2022
zajrzyj do kanałku, tam to dopiero gówno pływa....ciekawe czyje ? 08:23, 13.01.2022
Abc.08:54, 24.03.2023
0 0
Zamiast czyścić komentarze posprzątanie miasto z małpek ,butelek plastikowych i różnego świństwa pływającego w kanale wokół miasta .Apel do mieszkańców dbajcie o miasto bo to perła Mazowsza. 08:54, 24.03.2023