10 miesięcy temu grupa mieszkańców Pułtuska zgłosił petycję do władz gminy o zablokowanie budowy betoniarni.

Chodzi o plan powstania na terenie byłej firmy Zambet przy ul. Wojska Polskiego tzw. betoniarni - cementowni.

Wnioskodawcy petycji uważali, że

"tego typu inwestycje oddziaływują negatywnie na ludzi i środowisko". Planowana inwestycja ma znajdować się między dwoma osiedlami mieszkaniowymi - pomiędzy licami Wojska Polskiego i Białowiejską. Działanie betoniarni - piszą wnioskodawcy - przyczyni się do zakłócenia warunków życia, może też negatywnie wpłynąć na jakość plonów z pobliskich pól oraz spadek wartości działek. Negatywnymi efektami prowadzonej działalności może być zapylenie budynków, roślin, terenu, zniszczenia i zabrudzenia asfaltu.W marcu ubiegłego roku władze Pułtuska poinformowały, że "rozwiązaniem problemu ma się stać zmiana planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu i działek publicznych, tak aby uniemożliwić prowadzenie uciążliwych inwestycji".

Powołany projektant zaproponował dwie wersje w planie zagospodarowania: z dopuszczeniem produkcji przemysłowej i z zakazem ich prowadzenia.

Ostateczną decyzję musieli podjąć radni Pułtuska.

Obecnie burmistrz Wojciech Gregorczyk poinformował, że radni Rady Miejskiej, dyskutując nad wspominanym planem zagospodarowania dla tej części Pułtusku, zezwolili na działalność przemysłową. W tym - na powstanie betoniarni.

Przed wydaniem ostatecznej decyzji środowiskowej burmistrz Pułtuska chce przeprowadzić konsultacje społeczne w tej sprawie.

Konsultacje społeczne to proces dialogu pomiędzy przedstawicielami władz (każdego szczebla - od lokalnych po centralne) a mieszkańcami, mający na celu zebranie głosów mieszkańców i w oparciu o nie podjęcie przez władze optymalnych decyzji w sprawach publicznych.
Ogólnym celem konsultacji powinno być poszukiwanie rozwiązań, które pomogą władzom publicznym podejmować decyzje w największym stopniu realizujące zasadę dobra wspólnego w danej społeczności.