Wszystko zaczęło się w sierpniu, gdy mężczyzna znalazł na popularnym portalu społecznościowym post reklamujący możliwość szybkiego zarobku poprzez inwestowanie w handel gazem.
Zaintrygowany propozycją, mężczyzna podał swój numer telefonu. Kilka godzin później zadzwoniła do niego kobieta, która przedstawiła się jako Krystyna, mówiąca z wyraźnym akcentem obcej narodowości. W trakcie rozmowy wyjaśniła, że aby rozpocząć inwestycję, mężczyzna musi podać kod BLIK na kwotę 1000 zł.
Po podaniu kodu, Krystyna poinformowała 62-latka, że inwestycja została rozpoczęta, a link, który mu wysłała, miał przedstawiać zyski. Na stronie widoczne były wykresy, ale mężczyzna nie był w stanie ich zrozumieć. Po zalogowaniu się do aplikacji bankowej, na początku nie zauważył żadnych niepokojących zmian.
Kilka dni później, po ponownym zalogowaniu się do banku, zauważył wpływy i wypływy środków o łącznej wartości 31 100 zł. Mimo tego, jedyną bezpośrednią stratą mężczyzny było 1000 zł, które przelał przez BLIK na początku „inwestycji”.
Niestety, transakcje dokonane za pomocą BLIK są nieodwracalne, a mężczyzna stracił swoje pieniądze.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności wobec atrakcyjnych ofert inwestycyjnych, szczególnie tych, które wymagają natychmiastowej płatności za pomocą kodu BLIK. Niestety, oszuści coraz częściej wykorzystują takie metody, a w przeciwieństwie do tradycyjnych przelewów, transakcje BLIK nie mogą być cofnięte.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz