Dziś już wiemy, że zarówno kredyty frankowe, jak i te złotówkowe okazały się być w podobnym stopniu toksyczne oraz negatywne w skutkach, dla kredytobiorców spłacających swoje zobowiązania. Mimo tego, że Złotówkowicze w ciężkiej sytuacji znaleźli się właściwie z dnia na dzień, to Frankowicze wcale nie są w lepszej sytuacji. Różnica jest jednak taka, że w przypadku tych drugich, proces pogłębiania finansowego problemu postępował znacznie wolniej. Złotówkowicze otrzymali rządowe wsparcie tuż po ostatnich podwyżkach, ale rodzi się zatem pytanie – czyim zmartwieniem będzie los Frankowiczów?
Inflacja znacząco wpłynęła na zasobność portfeli wszystkich Polaków, jednakże na językach najczęściej pojawiają się problemy finansowe kredytobiorców, którzy na swoje nieruchomości zaciągnęli kredyt w złotówkach. Decyzje rządu odnośnie pakietu wsparcia dla kredytobiorców mających problemy ze spłatą pokazują pewnego rodzaju dysproporcję względem tych, którzy kredyt zaciągnęli niegdyś we frankach i również spłacanie zobowiązania sprawia im niemałą trudność.
Frankowicze stanowią grupę kredytobiorców w liczbie 370 tys., natomiast portfel kredytów złotówkowych wynosi, bagatela, ponad 2 mln., co podsuwa pewnego rodzaju sugestię, iż rząd mógł skierować swój pakiet wsparcia właśnie do tej części kredytobiorców, która być może dołączy do elektoratu w następnych wyborach, a której jest znacznie więcej. Warto również zaznaczyć, iż po fali podwyżek złotówkowi kredytobiorcy uzyskali spłatę wyższą o ponad 80 proc., a Frankowicze w najgorszym, szczytowym momencie jedynie o 30 proc., zatem decyzja rządu w tej materii nie zdaje się być tak kontrowersyjna.
O ile dotychczas ujemne oprocentowanie kredytów w walucie szwajcarskiej zdawało się być pozytywnym aspektem tychże umów kredytowych, o tyle inflacja w Szwajcarii na poziomie 2,5 proc., doprowadzi już we wrześniu do podniesienia stóp procentowych, co w bezpośrednim kontakcie przełoży się na wysokość rat kredytów Frankowiczów w Polsce. Według prognoz stopy procentowe mogą zostać podniesione nawet o 0, 75 proc., a zatrzymanie tego cyklu planowane będzie na marzec roku 2023.
Podwyżki, które uderzą w Frankowiczów nie będą tak ekstremalne, jak w przypadku kredytów złotowych, ale przy okazji ryzyka kursowego – nie napawa to nadzieją tych, którzy kredyty te muszą spłacać.
Zapewne wiele osób liczyło na to, że rząd podczas ogłaszania pakietu wsparcia dla kredytobiorców złotówkowych poda również swoje stanowisko, co do sytuacji Frankowiczów, których sytuacja poza większą ilością pozwów w sądach nie uległa przecież polepszeniu. Frankowicze, którzy nie zdecydowali się na wystąpienie na drogę sądową nadal borykają się z problematyczną spłatą kredytu hipotecznego.
Rząd pytany o przewidziane kroki względem pomocy dla kredytobiorców frankowych, wyraża swoją chęć pomocy jedynie Złotówkowiczom, a Frankowiczów odsyła do sądu. Zdaniem Premiera kredyty frankowe są unieważniane na skalę krajową oraz europejską, w związku z tym, jeśli Frankowicze mają problem ze spłatą – mogą wybrać drogę sądową, która w efekcie doprowadzić może do zakończenia umowy kredytu. Złotówkowicze również mają taką możliwość, dr Sebastian Frejowski złożył w lutym b.r. pierwszy pozew w Polsce o unieważnienie WIBOR, który Złotówkowiczom może pomóc znacznie polepszyć ich sytuacje z kredytem.
W ocenie specjalistów Kancelarii Frejowski CHF, rząd sugerując drogę sądową wskazuje niejako, iż kredyty frankowe są nieważne, a Frankowicze mają duże szanse na wygrany spór ze swoimi bankami. Powyższe potwierdza ugruntowana linia orzecznicza sądów powszechnych, np. pozytywne wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie, do którego duża część Frankowiczów z województwa mazowieckiego, złożyła już swój pozew i pożegnała się z kredytem.
Zachęcamy do skorzystania z profesjonalnej opinii prawnej, jaka oferuje kancelaria frankowa Warszawa, która prowadzi sprawy na terenie województwa mazowieckiego, ale i całej Polski. Z jedynymi takimi specjalistami w zakresie unieważnienia umów i prawa bankwego, można się skontaktować na tej stronie.
Ruch wahadłowy na moście wyszkowskim!
To niech zrobią ograniczenie dla ciezarówek bo 40 tonowe zestawy niszcza ten most jak i infrastruktore drogową.ZEGRZE STOI ,ŁOMIANKI TEZ DLA TEGO NAMY TERAZ KLOPOT ,ZE cały transport jedzie ze wschodu na polnóc przez Pultusk.Przel7czylem ,ze jadac do wyszkowa nawet 40 cuezarowek jechalo do Pultudka a czasiwo to 30 min to ile w ciagu dnia.Pultusk bedzie zakorkowany?
Zbych
08:38, 2025-12-17
Ruch wahadłowy na moście wyszkowskim!
Pamietam lata 60 jak był stary most i droznicy ,ktorzy regulowali ruch a moście .Zycie toczylo sie a Pultusk przetrwal di dziś.
Fr.
21:54, 2025-12-16
„Game over” na Mazowszu i w Pułtusku
Dziwne... zamykaja te lokale w poniedziałek a wtorek juz otwarte i tak w koło.. na swietojanskiej juz chyba z 10 razy zabierali maszyny a na drugi dzien przyjezdzaly nastepne...
Adam
17:02, 2025-12-16
Ruch wahadłowy na moście wyszkowskim!
Nie mogli po swietach tego robic??? Korki beda i nerwy... a mowia ze myslenie nie boli
Roman
15:59, 2025-12-16